KONIEC?

1.4K 42 24
                                    

||"PAPERCUT" JEST JUŻ DOSTĘPNE NA MOIM PROFILU! ^^||

Już drugi raz w mojej, że tak się wyrażę, karierze kończę zbiór miniaturek. Skompletowanie tego konkretnego zajęło mi prawie dwa lata – aż trudno mi w to uwierzyć. Myślę, że przez ten czas jakkolwiek się rozwinęłam pod kątem pisarskim, co pewnie było widać w coraz to nowszych miniaturkach (a przynajmniej taką mam nadzieję). Nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze wrócę do tej formy opowiadania historii. Nie mówię, że nie wrócę na pewno, bo zbyt polubiłam takie krótsze pisadło-czytadła, żeby definitywnie je porzucić, ale raczej nie stworzę już kolejnego zbioru, który będę regularnie aktualizować. Jeśli już, to pewnie jakiś mniejszy, rzadziej przeze mnie odwiedzany. Wiecie, mnie zobowiązujący, żebym mogła się skupić na nieco poważniejszych projektach.

À propos tych projektów – jak pewnie wiecie, od jakiegoś czasu szykuję coś autorskiego. Pierwszy rozdział jest już (prawie) gotowy i zapewne niedługo ujrzy światło dzienne. Tu pozwolę sobie na małą, bezwstydną autopromocję:

„Nikodem jest pisarzem. Ma kawalerkę z małym metrażem, starą sztalugę po ciotce, zaskakująco drogiego laptopa, na którego zbierał miesiącami oraz znienawidzoną pracę w supermarkecie.

Jonathan jest recenzentem. Ma zagraniczne imię, nadpobudliwą suczkę, kota z zaburzeniami emocjonalnymi i ulubiony kubek, w którym wieczorami pija herbatę.

Połączyły ich przypadkowe spotkanie w muzeum i jedna feralna kłótnia."

To był opis tego mojego potworka. Potworka zatytułowałam „Papercut" i niedługo (naprawdę niedługo, może nawet w przyszłym tygodniu) pojawi się na moim profilu. Wszystkich zainteresowanych miłością męsko-męską w moim – tym razem nieco innym niż tu – wydaniu zapraszam! W dalszej perspektywie mam więcej tego typu historii oraz co najmniej jedno opowiadanie girl x girl, ale o tym kiedy indziej, bo nie chcę niczego zawczasu obiecywać, a potem się bezskładnie tłumaczyć, jak coś nieszczęśliwie nie wyjdzie.

Na koniec chciałabym podziękować wszystkim, którzy czytali ten zbiór, a zwłaszcza tym, którzy coś po sobie zostawili. Część z Was do tego stopnia zapadła mi w pamięć, że dziwię się, gdy nie widzę Was w powiadomieniach, kiedy publikuję coś nowego :'D Mam nadzieję, że jeszcze ze mną zostaniecie i wesprzecie mnie oraz moje przyszłe pomysły (w jakiejkolwiek formie).

KONIEC?

✔ |PL| Male x Male!Reader [MINIATURKI]Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora