Pewnie bym stąd uciekł do domu
Gdyby nie te zżarte czasem wnyki.
A tak? Obejmują chłodnymi kłami,
Z taką zaciętością jakby walczyły o życie.
I co wam moje drogie z tej wychudzonej nogi?
Skóra na kości, a wy i tak bez żołądka.
Nijak dopatrzyć się w tym dla was celu.
Chociaż możliwe, że się w pozorach gubię
Może po prostu nie chcecie leżeć tutaj same?
YOU ARE READING
"Wróćmy do siebie"
RandomDedykuję tę książkę każdemu kto gdzieś na swojej długiej drodze się zgubił, każdemu kto zostawił siebie w szafie i każdemu kto już nawet nie pamięta jaki kolor mają jego oczy. Dla niektórych to będzie moja kolejna książka z wierszami, dla mnie to po...