Kiedy Cię widzę, dłonie tak mi drżą , że głos tracę.
Dukam bez sensu, aż lepiej twarz sobie zdrapać.
Nie mam pojęcia co zrobić by było po prostu dobrze.Dzisiaj obudzono mnie nagłym szarpnięciem,
By ta dziura, w którą patrzę nie robiła mi przerzutów.
Teraz na reszcie rozumiem już więcej i widzę lepiej.Dano mi do ręki głęboki oddech i ładny zegarek.
Z roześmianą twarzą klepią mnie po plecach z pytaniem.
Skąd pomysł żeby skakać na ten dach, możesz wziąć drabinę.
YOU ARE READING
"Wróćmy do siebie"
RandomDedykuję tę książkę każdemu kto gdzieś na swojej długiej drodze się zgubił, każdemu kto zostawił siebie w szafie i każdemu kto już nawet nie pamięta jaki kolor mają jego oczy. Dla niektórych to będzie moja kolejna książka z wierszami, dla mnie to po...