śmierć wujka

13 0 0
                                    

02.03.2019

Śniło mi sie ze umarł mój wujek, ogólnie byłam trochę mlodsza w tym śnie niż jestem. I do mojego domu wbijali rozni ludzie jacys mafiozi. Wgl jakby nie mialam innej rodziny niz ten wujek. I mieszkalam w tym domu co mieszkam i pewnego dnia sobie przypomnialam że za książkami w pokoju seby (mimo ze seby nie ma w tym snie) jezt pudełko na wypadek zagrożenia i wyjelam stamtad takie czarne urządzenie jakby do namierzania. I próbowałam sobie przypomnieć gdzie sa tajne przejścia, gdzie moge uciec ale nie pamietalam. I zjawili sie w tym domu jakaś laska, młody chłopak i ktos kto wyglądał jak maciej stuhr ale młodszy. I mowia ze oni ochronia mnie przed śmiercią, ze sekrety mojego wujka sa bezpieczne bo oni walcza od lat z tymi gangsterami. I zabrali mnie i uciekamy nocą przez jakeis osiedle i nagle sa strzały i samochód jakiś jedzie, uciekamy po krzakach, podjezdza ktoś po nas i udaje nam sie zgubic trop. Jedziemy długo, w aucie mówią mi że informacje z tego urzadzenia co mam sa.mega ważne bo ktoś z politykow o nie pytal na jakims bankiecie. Okazuje sie ze mojego wujka zamordowano a ten bankiet służy temu żeby podzielić kobiety na klasę rodzącą i klasę pracującą. I że ja bylabym w tej rodzącej gdyby mnie nie zabrano i dowiedzialam sie tez ze mój brat zyje ale trudno go znaleźć. Dojeżdżamy do kolejnego osiedla. I znowu strzelanina, uciekamy pieszo. Maciej mi mówi że jak znajde drzwi to bede wiedzieć. I uciekam na jakieś działki i jest taki duży zarosniety dom. I z boku sa kuryte drzwi w które sie tak jakby wpada. Udaje mi sie i juz jestem bezpieczna bo tu nie dzialaja systemy namierzajace. I to jest taki duzy dom drewniany w polowie pod ziemią, ze z zewnatrz wygalda jak mała chatka działkowa. I tam jest dużo ludzi, takich młodych raczej, i dzieci, którzy albo są uratowani, albo pracują w tej dywersji. I ten domek jest jak labirynt, pełno tam starych gratów, jakaś porcelana, pluszaki, swieczniki, obrazy, na ścianach i półkach, mega aesthetic. Pod sufitem jest taka jakby antresola duza gdzie sa wspólne łóżka. Okazuje sie ze Stuhr i ekipa juz tu sa a Stuhr ma jakies związki poligamiczne bo całuje sie co chwila z inna laską a one nie maja nic przeciwko xD
Mija noc, poranek. Wyszlam na ogród sobie, zeby zobaczyć gdzie jestem. Działki na jakims zadupiu, mamy.prąd z paneli słonecznych i wodę ze studni. Wyglada to jak stary ogród u mnie w domu przed remontem. Pytam sie jakiejs laski jak to jest ze nikt sie nie skapnął ze tu mieszka jakeis 50 osób, ona mówi ze wychodzą przez tajne przejścia i że w tej okolicy działek sa same opuszczone domki. I później inna dziewczyna mowi ze zamawiamy pizze i ja takie
- jak to zamawiamy pizze, przecież to miejsce ma nie istnieć oficjalnie
- no zamawiamy, płace, koleś na rowerze przywozi
- ale przecież znajdą sygnal gps i sie kryjowka wyda
I poszla propozycja ze 2 chłopakow zabierze auto i pojadą po pizze. I ja jechalam z nimi. Oczywiście na środku jakiegos pola łapie nas inne auto, tych mafiozow, trudno sie ucieka. Zastrzelili kierowcę, teraz jestem tylko ja i gruby i auto które pędzi prosto do jakiegos zbiornika wodnego. Wszyscy wpadają do wody, za mną i grubym skaczą ci kolesie, tego grubego topią przez podtrzymanie go pod wodą a mnie zabieraja i mówią ze skąd taka pewność kto jest zły a kto dobry, kto chce mi pomóc a kto chce mnie wykorzystać. I mówią że odpowiedzi sa w domu tego wujka. Zabrali mnie do auta ale udalo mi sie uciec i pobieglam do tego domku na działkach ale tam juz nikogo nie bylo, jakby nigdy nie mieszkało tam 50osób i sie obudziłam.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 05, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

coś mi się śniłoWhere stories live. Discover now