12

1.1K 29 3
                                    

Rozdział poprawiny

Oczkami Nathana (trzy dni później )

Dzisiaj zabieram Rose na kolacje a potem na polankę niedaleko naszego domu .Mam zamiar się jej tam oświadczyć .Dlatego dzisiaj musi być wszystko zapięte na ostatni guzik .

Obecnie głaskam mojego śpiącego kotka po brzuszku przyglądając się jej .Coś zmieniło się w Rose ,coraz łatwiej ją zdenerwować i co chwilkę śpi,tak jakby była w ciąży .Nie dziwił bym sie gdyby była w ciąży , w końcu się  nigdy nie zabezpieczaliśmy.

~Bo ona jest w ciąży degeneracie!-Wygarnął mi podniesionym głosem Ivo.

~Ta,a ty co wróżbita ?! Skąd możesz to niby wiedzieć co?!-Zadrwiłem sobie z niego.

~Ja to po prostu wiem .Jak nie wierzysz to sam sprawdź !-Fuknął zły

Zniżyłem głowę i położyłem ją na brzuchu mojej Rose .Wyciszyłem się i wsłuchałem w bicie jej serca . Oddychała spokojnie ,a jej bicie serca było równomierne i wtedy usłyszałem ,drugie .Było cichsze ,ale było.Momentalnie podniosłem głowę do góry ,co spowodowało obudzenie mojej kruszynki .Byłem prze szczęśliwy .Będę ojcem !!!

-Co się dzieje ?-Spytała wystraszona Rose .

Ja się jedynie szeroko uśmiechnąłem i po chwili wbiłem się w jej pełne i malinowe usta ,w tym samym czasem głaszcząc jej brzuch .

-Kocham cię skarbie -Powiedziałem między pocałunkami -A teraz wstawaj i idziemy na śniadanie -Dodałem .

Oczkami Rose 

Rano zostałam obudzona przez Nathana ,który z jakiegoś powodu był szczęśliwy jak dziecko w Boże Narodzenie ,które zaczęło otwierać swój prezent .Gdy spytałam się go co się stało i już myślałam że mi powie że wojny nie będzie on tylko się uśmiechną po czym mnie namiętnie pocałował i powiedział,że mnie kocha .A na końcu oznajmił ,że idziemy na śniadanie.

~To było dziwne - Przyznała Az

~Masz rację, jest to mega dziwne - Przyznałam jej rację.

Po pięciu minutach byłam ubrana .Oczywiście musiałam się ubrać w to co mi wybrał Nathan ,czym mnie wkurzył.
Mój ukochany wybrał mi dzisiaj swoją białą koszulkę a do tego czarne ogrodniczki i tego samego koloru adidasy. Szczęście że nie wybrał mi jak mam się uczesać i pomalować, to było moim zdaniem więc włosy uczesałam w dwa warkocze boskersie a oczy pomalowałam ciemnymi cieniami.

Nie chcąc się z nim kłócić ubrałam to co mi wybrał

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Nie chcąc się z nim kłócić ubrałam to co mi wybrał. Dostałam do tego jednak zegarek, który zapięłam na prawym nadgarstku i kolczyki. Jednak kolczyk w  kształcie korony miałam tylko jeden więc zawiesiła go tylko na prawym uchu.

Gdy chciałam chodzić sama też mi zabronił.Idiota jeden.Cały ten czas nosił mnie na rekach,dalej z tym swoim uśmieszkiem.Gdy ktoś przechodził koło nas on warczał,bez wyjątku.

Uciekająca Wilczyca Where stories live. Discover now