Obudził mnie dźwięk dzwoniącego budzika. Niechętnie zsunąłem się z łóżka i przetarłem zaspane oczy.
— "I co, warto było siedzieć do 3:00 w nocy?" — powiedziałem sam do siebie.
Dzisiaj był ten dzień, w którym miałem rozpocząć naukę w jakże prestiżowym liceum U.A.
Przeciągnąłem się i przeciągle ziewnąłem. Spojrzałem na przygotowany przez moją siostrę szkolny mundurek. Zdjąłem go z wieszaka i zacząłem się ubierać.
Po paru minutach stałem przed drzwiami wyjściowymi, na czczo, ponieważ nie miałem za dużo czasu do rozpoczęcia zajęć.
— "Wychodzę!" — krzyknąłem. Nie oczekiwałem żadnej odpowiedzi, lecz usłyszałem głos Fuyumi. — "Pa, Shoto!"
Lekko się uśmiechnąłem, siostra zawsze była dla mnie bardzo ważna, a jej wsparcie liczyło się dla mnie bardziej niż czyjekolwiek inne. Ona zawsze była przy mnie, kiedy jej potrzebowałem... Nigdy mnie nie skrzywdziła.
Opuściłem dom oraz szybkim krokiem powędrowałem w kierunku szkoły.
POV. Midoriya:
— "K-kacchan... Przestań, p-proszę..." — prosiłem blondyna, żeby przestał wyrzucać rzeczy z mojego plecaka. — "Morda w kubeł, nerdzie!" — wrzasnął zdenerwowany chłopak. — "Aha, tu cię mam!" — dodał znajdując kanapkę, przygotowaną rano przez moją mamę.
Nastolatek już miał odchodzić ze swoją "zdobyczą", gdy nagle...
— "Oddaj mu to."
Zarówno ja, jak i Kacchan spojrzeliśmy w kierunku, z którego doniósł się głos.
— "Oddaj mu to." — powtórzył chłopak. Miał dwukolorowe, czerwono-białe włosy oraz heterochromię. Jego prawe oko było szare, natomiast lewe niebieskie. Na tej samej stronie twarzy widniała też dość rozległa blizna po oparzeniu. Jego spojrzenie było bardzo chłodne i poważne. — "Jesteś głuchy?"
— "Nie wtrącaj się, mieszańcu!" — warknął Bakugō.
— "A więc nie oddasz tego po dobroci?" — zapytał heterochromik. Z jego ust wydobyła się para. Od jego prawej strony biło zimno.
— "Odczep się, dwukolorowa dupo wołowa!" — fuknął Kacchan, rzucając kanapkę na ziemię i odchodząc zdenerwowanym krokiem.
Dwukolorowłosy chłopak podniósł moje drugie śniadanie, po czym podszedł do mnie.
— "P-przepraszam, że sprawiłem ci kłopot!" — natychmiast się przed nim ukłoniłem.
— "O czym ty mówisz? Jaki tam kłopot..." — odpowiedział mi spokojnie.
— "J-ja... Kacchan już taki jest..." — próbowałem się jakoś wytłumaczyć.
— "Nie tłumacz mi się, tylko zabieraj tę kanapkę." — wyciągnąłem po nią rękę, gdy nagle usłyszałem burczenie brzucha heterochromika.
— "Zatrzymaj ją... Pewnie jesteś głodny." — popchnąłem jedzenie w stronę chłopaka.
— "Nie ma mowy, to przecież jest twoja. Poza tym, nawet się nie znamy." — odparł ten.
— "To teraz się znamy, jestem Midoriya Izuku, klasa 1-A!" — uśmiechnąłem się.
— "Uh. Em... Też jestem z klasy 1-A... Nazywam się Todoroki Shoto." — oznajmił nastolatek.
— "A teraz proszę, zachowaj tę kanapkę i ją zjedz, skoro burczy ci brzuch, to znaczy, że nic nie jadłeś..." — poprosiłem.
— "Cóż... Chyba nie mam wyboru." — uśmiechnął się lekko Todoroki.
POV. Todoroki:
Przeklinałem siebie i swój brzuch w myślach, dlaczego akurat teraz musiał zacząć burczeć? Znam Izuku niecałe 10 minut, a już zdążyłem wyżulić od niego drugie śniadanie...
Zauważyłem, że chłopak zbiera porozrzucane przez blondyna, który wcześniej go zaczepiał rzeczy. "Przynajmniej tak będę mógł mu się odwdzięczyć..." - pomyślałem i zacząłem pomagać mu poskładać przedmioty do plecaka.
Niespodziewanie nasze ręce znalazły się na sobie - oboje złapaliśmy za tę samą książkę.
— "Przepraszam." — spojrzałem na niego.
— "J-ja też... P-przepraszam Todoki-kun-" — odpowiedział Midoriya z lekkim rumieńcem na twarzy.
— "Jestem TodoROki..." — poprawiłem chłopaka, na co ten zrobił się cały czerwony ze wstydu.
— "O-OuuU... W-wybacz... Co za wstyd... — Izuku w zakłopotaniu zakrył twarz rękoma. Urocze...
— "Nie ma sprawy." — odpowiedziałem.
Dokończyliśmy zbierać książki, po czym usłyszeliśmy dzwonek. Razem udaliśmy się do klasy, w której mieliśmy zacząć lekcje. ______________________________________
Cóż... Tak. Postanowiłam zacząć tę książkę trochę inaczej, pojawił mi się na nią naprawdę dobry pomysł, dlatego mam nadzieję, że to zaakceptujecie ^^
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.