... wszystko u mnie ok siedzieć u siebie w pokoju i czekam na daynona... Nie słyszałem już wjęcej pukaniaale nie mam zamiaru sprawdzać kto pukał do okien... 911 i inne numery alarmowe nie działają...
D: mam dobrą i złą wjadomość
Ja: no?
D: dobra jest taka że jestem już blisko twojego domu... A zła to taka że nie mam paliwa...
Ja: kurwa!... Jak daleko jesteś?
D: prawdopodobnie jeszcze 9 godzin jazdy
*koniec rozmowy*wygląda na to że wcale nie jest tak blisko...ktoś właśnie kszyczał na dwoże... Naprawde nie sądzę żeby opuszczanie teraz domu było dobrą decyzją...
Ja: jak udaje cisie uniknąć wykrycia?
D: poprostu siedze w samochodzie... Jest zgaszony... Po czekam trochę i po szukam czegoś
Ja: uważaj na siebie stary
D: zawsze, ty też
*koniec rozmowy*dziśaj było dziwnie cicho jak cisza przed bużą... Kolejny raz to coś przeleciało nad moim domem...
D: znalazłem samochód z pełnym brakiem teraz tylko kanister i będe ustawiony...
Ja:masz wystarczająco zapasów iwody
D: tak nie martw sie o mnie martw sie o siebie
*koniec rozmowy*dziwnie sie że dalej mam prąd... Cały czas mam paranoje że dostawa prądu nagle sie urwie... Widzę delikatne światło z okna sypialni schodzą na dół chce to sprawdzić...*migające światło staje sie czerwone*.... Kurwa! Nie moge uwieżyć że jeszcze nie jestem martwy
D: nie patrzyłeś sie centralnie na to światło tak?
Ja:tak
D: jesteś pewien?
Ja:tak
D: w którym roku skończyliśmy liceum?
Ja: 2009
D: ok wszystko ok
![](https://img.wattpad.com/cover/206968763-288-k671365.jpg)
YOU ARE READING
The sun vanished
HorrorZnika słońce nikt nie wie co robić nie masz domu wszędzie sie włamujesz ... To o tym książka