Przeprowadzka (4)

17 2 0
                                    

Na zewnątrz znowu słychać jakieś głosy... Ptsywięgam na boga to brzmi jak by ktoś dobijał mi sie do drzwi... Tocoś dostało sie do środka... Nie wiem jak ale jest w środku... Nareszcie odeszło chyba jestem bezpieczny... Daynon wrzucił na szczęśće...rozsypałem mąkę pod drzwiami jak ktoś w To wejdzie do moja paranoja sie potwierdzi... Wydaje mi sie że słyszę dziwne kszyki z są siedniego domu ale te są jakieś...inne...

D: jestem kilka godzin od twojego domu jakibył twój adres...

Ja: w którym roku skończyliśmy liceum?

D:nie mamy NATO czasu

Ja: nie wiem czy moge ci ufać

D: i wzajemnie

*końec rozmowy*pokłuciłem sie z daynonem... Ktoś wszedł w mąkę którą rozsypałem pod drzwiami... Nie jest tu bezpiecznie nie moge tu zostać... Ide do domu sąśadów do dokładnie tego z którego słyszałem te kszyki...

The sun vanishedTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang