🌻seventy-four🌻

1.3K 68 23
                                    

Następnego dnia Jimin o dziwo czuł się  dobrze. Obudził go nie budzik  a Yoongi ,który został u niego na noc by go przypilnować. Młodszy czuł się naprawdę inaczej niż zwykle. Nigdy nie miał takiego wielkiego oparcia jak teraz. Nie sądził ,że Min tak bardzo się nim przejmie i zacznie nawet u niego spać by tylko był zdrowy.

Czarno włosy ubrał się w jakieś czarne za duże ubrania ,w końcu idą dzisiaj na uczelnie. Założył kaptur na głowę i udał się do kuchni gdzie niestety czekało na niego jedzenie.

-Nie chcę..

-Jiminie..proszę.

-Nigdy nie jem przed pójściem na uczenie.

-Zrób to dla mnie. Zjedz chociaż kawałek tej bułki.

-Jak powiesz mi na co byłeś chory. Zjadłem wczoraj tyle ile mi kazałeś

Starszy chłopak westchnął tylko i wyprostował się na siedzeniu. 

-Jiminie wiesz ,że nie na tym to polega. Wcale ci nie kazałem,dałem ci tylko zadanie ,którego nie musiałeś wykonywać. Zobacz ,że ty sam to zrobiłeś. Ja daje ci tylko nagrody i zadania. Nie wpycham ci jedzenia na siłę.

Młodszy przez chwile siedział cicho ze spuszczoną głową. Słowa Yoongiego były prawdą. Straszy wcale nie kazał mu jeść,nie zmuszał go. W tym momencie Jimin zdał sobie sprawę ,że to on pragnie podświadomie być zdrowy. Cały czas od jakiegoś czasu to czuł. Chciał przestać ,ale gdy widział tych wszystkich ludzi ,którzy byli wręcz idealni w jego głowie powtarzały się te same słowa co zawsze:"Muszę być idealny tak jak oni"

Jednak teraz gdy Yoongi był koło niego chciał naprawdę przestać. Z jednej strony Min był jego motywacją. Park tak bardzo chciał się dowiedzieć o jego historii. Nawet pragnął by starszy nigdy go nie opuszczał. 

-Zrobisz mi jeszcze herbatę?

Spojrzał na niego i delikatnie się uśmiechnął. A  Yoongi odwzajemnił gest i wstał by zrobić domownikowi gorący napój.

-Z cukrem.

Jimin postanowił zrobić po raz pierwszy jakiś krok ,którego sam się podejmie. Od bardzo dawna nie jadł nic słodkiego,nawet nie słodził herbaty ani kawy. Zrezygnował z tego całkiem. 

***

-Więc...odpowiesz na moje pytanie?

-Daj już to pytanie bo wiem ,że się nie możesz doczekać mały.

-Ej! Wcale nie jestem mały.

Lekko zdenerwowany Jimin tak bardzo rozczulił Yoongiego ,że chciał się z nim droczyć więcej. Aktualne oboje byli w drodze na uczelnie. Min wiedział ,że dom Parka jest od niej naprawdę daleko. Jednak nie dał mu jeszcze zadania na ten dzisiejszy dzień i narazie nie zamierzał.

-Jesteś jak mała urocza kaczuszka.

Brunet lekko  poczochrał włosy Jimina,a ten dosyć mocno się zarumienił. Założył na siebie kaptur jakby próbował się w nim schować. Z ust Yoongiego wydobył się głośny śmiech i ściągnął z głowy Parka kaptur by go trochę zdenerwować.

-No przestaań.

-Daj już to pytanie złośniku.

Czarno włosy przewrócił tylko oczami i spojrzał na niego już mniej czerwony.

-Na co byłeś chory?

-Na białaczkę.

Jimin gdy usłyszał te słowa momentalnie stanął i patrzył się na Mina,nie spodziewał się takiej odpowiedzi. Nigdy by nie podejrzewał ,że Yoongi w jakiś sposób na to chorował. Teraz zdał sobie sprawę ,że za bardzo pchał mu się z budami do życia.

-Przepraszam..

Starszy odwrócił się w jego stronę,widział jego posmutniałą minę. Dlatego odszedł do niego i dał ręce na jego ramiona.

-Jiminie ej,nie przepraszaj mnie. Z resztą nie masz za co.

-Mam za co. Tak bardzo na to naciskałem. Nie powinienem..

-Posłuchaj ja też w nie których sytuacjach chcę wiedzieć zbyt dużo. Sam wiesz ,że jestem chorobliwie ciekawski. To nic złego. Z resztą jestem już zdrowy i nie myślę już o tamtych chwilach. Może czasami ,ale..staram się żyć tu i teraz. Powoli zostawiam przeszłość za sobą. Chcę byś ty też tak zrobił.

Jimin spojrzał ba Yoongiego lekko szklistymi oczami.  Przytulił się do niego ,bo tylko tyle na tą chwilę potrafił zrobić.

-J-jeśli będziesz obok mnie to..dam radę to zrobić.

-Będę przy tobie. Dasz rade pokonać to co stoi ci na przeszkodzie. Wieżę w ciebie Jiminie.

Starszy przycisnął młodszego trochę bardziej do siebie i pocałował go w głowę. Sam nie wiedział dlaczego to zrobił. Po prostu czuł taką potrzebę. A Jimin? Uśmiechnął się na jego gest i wtulił się  bardziej w jego ramie. 

================================
Wesołych świąt kochani❤️

Życzę wam żebyście mieli naprawdę szczęśliwe życie bez żadnych zmartwień i żebyście znaleźli miłość swojego życia
Ogólnie żeby wam się dobrze wiodło i byście byli zdrowi 💜

Honey give me a hug ☀ʏᴏᴏɴᴍɪɴ☀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz