🌻ninety-two🌻

1.3K 59 9
                                    

Tygodnie mijały a Jimin z każdym dniem stawał się zdrowszy. Jego cera nie była już taka blada i w końcu można było dostrzec jego urocze pełne policzki.

Czuł się coraz lepiej sam ze swoim ciałem. Powoli zaczynał je lubić. Jednak jeszcze widział w sobie wiele niedoskonałości.

Gdy tylko myślał o tym jak źle wygląda, mówił o tym od razu Yoongiemu. Sam mu obiecał któregoś dnia, mówić wszytko z czym czuł się źle.
Wtedy Min starał się podwyższyć samoocenę młodszego prawiąc mu komplementy.

Ich związek rozkwitał a oboje czuli do siebie coraz to większe uczucie. Codziennie budzili się razem wtuleni w siebie. Któregoś dnia Yoongi przyniósł nawet smaczne jak i lekkie śniadanie Jiminowi do łóżka.

Wszystko było piękne do czasu kiedy to tym razem Yoongi czuł się źle. Tego dnia kompletnie nic mu nie wychodziło. Zapomniał o eseju, spóźnił się na uczelnie jak i pokłócił się ze swoim najlepszym przyjacielem. Czuł się tak strasznie wykończony jak i wyniszczony.

Tego dnia noc miał spędzić ponownie z Jiminem. Jednak wieczór nie był jak te inne. Yoongi prawie nic się nie odzywał do ukochanego, przez co ten zaczął się o niego martwić.

Na początku nie chciał o nic pytać. Ciągle wpatrywał się w jego twarz, która wyrażała smutek,postanowił przytulić się do kochanka.

-Powiesz mi co się stało?

-Nie martw się, to nic takiego.

Starszy uśmiechnął się smutno w jego stronę i pogłaskał chłopaka po głowie.

-Nie unikaj tego co cię gnębi. Sam mówiłeś, że trzeba się sobie zwierzać. Po prostu mi powiedz a ja cie wysłucham i pomogę.

Jimin odchylił głowę do tyłu by spojrzeć w oczy starszego. Brunet westchnął, sam nie wiedział czy mu o tym wszystkim powiedzieć. Nie chciał by Jimin się martwił.

-Kotek,naprawdę nic się nie dzieje.

-Yoongi przestań tak mówić. Denerwujesz mnie.

Czarno włosy odsunął się od Mina i siedział teraz na przeciwko niego.

-Nie chce cię martwić. To chwilowe

-A ja chcę wiedzieć co się dzieje. Chce ci pomoc tak jak ty robisz to mi. Nie jestem osobą, która ciągle użala się nad sobą, też umiem pomagać.

-Mam gorszy dzień i tyle. Pójdę zrobić nam kolacje.

-Nie chce.

-Jiminie. Nie szantażuj mnie teraz.

-Wcale tego nie robię. Po prostu nie chcę kolacji.

-Musisz zjeść.

-Wcale nie.

-Jimin,przestań.

-To ty przestań, Yoongi.

Min spojrzał gniewnym wzrokiem w jego stronę. Jimin również nie miał za ciekawej miny. Był zły że Yoongi nie chce mu się zwierzać.

-Co chcesz?

Powiedział starszy ignorując Jimina i jego słowa, że nie ma ochoty na jedzenie.

-Chcę byś mi powiedział co się stało. Chcę również być osoba na której możesz polegać. Chcę wiedzieć co przeżywasz.

-Mówiłem, że to nic takiego.

-Gdyby to było nic takiego to byś nie siedział cicho,ani nie byłbyś taki smutny.

Honey give me a hug ☀ʏᴏᴏɴᴍɪɴ☀Onde histórias criam vida. Descubra agora