Rozdział 31

34 6 0
                                    

Wszyscy już przyszli weszliśmy do środka a dyskoteka powoli się zaczynała puszczał już piosenki na początku nie było wiele osób na parkiecie ale po chwili nawet Emily i Victor poszli na pakiet Katie też poszła ja wolałem jak to mówią popierać ściany. Próbowali mnie wyciągnąć na parkiet ale nie skuteczne. W końcu Katie podeszła do mnie.
-Czemu tu tak stoisz? Nie zatańczysz?
-Może potem.
-Obiecujesz?
-Taaak.
Powiedziałem a dziewczyna wróciła do tańca. Gdy impreza się rozkręciła a muzykę puścili na full musiałem opuścić sale nie wytrzymałem. Niestety tak dobry słuch ma swoje wady. Siedziałem na korytarzu gdy wszyscy bawili się w najlepsze. Słuchałem tego całego hałasu dochodzącego z sali gdy w końcu wszystko ucichło i pojawiła się spokojna muzyka. Weszłem na salę i widziałem niewielką grupkę która była na parkiecie tym razem to Katie siedziała z boku. Podeszłem do niej.
- Zatańczymy? Obiecałem uśmiechnąłem się i podałem jej rękę. Katie także się uśmiechnęła i wstała. Weszliśmy na parkiet. Emily i Victor też tańczyli. Popatrzyłem się dziewczynie w oczy i zaczęliśmy tańczyć w rytm muzyki szczerze na parkiecie były tylko trzy pary reszta po prostu tańczyła sobie albo się patrzyła. Gdy muzyka się skończyła wszyscy zrobili wielki huk na sali w tym momencie stanęliśmy w miejscu i patrząc się na siebie śmialismy się. Wyszliśmy z budynku i usiedliśmy na ławce przed szkołą patrzyliśmy sobie w oczy po czym ja oderwałem wzrok.
Było super słyszałem głos dziewczyny.
Yhy mruknąłem i znów zaczeliśmy się śmiać dziewczyna oparła głowę o moje ramię i siedzieliśmy tak w ciszy co jakiś czas spoglądając na siebie. Widziałem jak dziewczyna przymyka oczy.
-Jesteś zmęczona?
-Trochę.
-Odwioze cię.
Popatrzyła na mnie i pokiwała głową.

                                ***
Zatrzymaliśmy się pod jej domem zeszłem ze ścigacza i podprowadziłem ją do drzwi to Dobranoc popatrzyłem na nią  i odwróciłem się. Zaczekaj usłyszałem głos dziewczyny i w tym momencie wtuliła się a ja odwajemniłem ten gest. Dobranoc powiedziała tuląc się po chwili puściła mnie a ja podeszłem do motora a Katie stojąc w drzwiach patrzyła jak odjeżdżam.

W końcu ten rozdział boziuuu teraz się zaczyna a ten rozdział to w ogóle 😏 dobra lecę pisać dalej

Blask księżyca    •Zakończone•|poprawa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz