Rozdział 34

32 8 0
                                    

Poszłem podrzucić do lasu nie wróciłem do domu czekałem w lesie aż wyjdzie księżyc. Czekałem i czekałem chodząc po całym lesie gdy w końcu księżyc się pojawił byłem gdzieś w pół drogi do polany mimo wszytko przemieniłem się i powoli szłem na polane byłem coraz bliżej gdy zauważyłem Emily i Katie które tam szły. Zatrzymałem się w tej samej chwili nie mogłem tam iść stałem sparaliżowany nie wiedząc co robić. W jednym momencie padłem na ziemie a przed oczami robiło mi się ciemno.
             *Z perspektywy Emily*
Było słychać huk zerwałam się i popatrzyłam na Katie była przerażona a ja też ale po części zaciekawiona popatrzyłam na Katie.
-Idę zobaczyć co to ok ty tu zostań. Chyba że chcesz iść ze mną?
-Z-zostane wymamrotała
-Jak wolisz odpowiedziałam i zostawiłam ją  samą ruszyłam w stronę z której dochodził huk. Szłam aż w końcu na coś natrafiłam strzałka usypiająca wpatrywałam się  w nią ze strachem ale mimo strachu po chwili postanowiłam iść dalej przed siebie.

Blask księżyca    •Zakończone•|poprawa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz