treasure

217 19 5
                                    

{위에 또 위로}

"— why don't you just stop thinking about it?

— 'cause right now, at this moment; i just want you"


Życie ze złamanym sercem pozwala na całkowite przemyślenie swojego zachowania. Czasami popełniamy błędy, które w naszym mniemaniu są niewielkie. Nie stanowią dla nas wyjątku, są czymś, co zazwyczaj przepada. Lecz dla innych mogą być one kosmiczne, nasze słowa mogą mieć ogromne znaczenie. Mogą zniszczyć coś, co kształtowało się wiele lat, co przeżyło smutne i szczęśliwe dni, co przeżyło pierwsze miłości i pierwsze rozstania. Niektórym zapomnienie o tym zajmuje niewiele, innym wręcz przeciwnie. 

Krótko mówiąc, Wooyoung właśnie stracił swojego najlepszego przyjaciela. Osobę, która była z nim od podstawówki, która zawsze go wspierała i pomagała w trudnych chwilach. Jego serce zostało złamane na pół, bo został zdradzony przez najbliższą jemu sercu osobę. Nie myślał nawet nad tym, co robił w tamtej chwili. Zwyczajnie rozpłakał się i westchnął, próbując uspokoić swoje nerwy.

Dlaczego wszystko zawsze kończy się w ten sposób? – pytał samego siebie, siedząc przy biurku. W jego uszach znajdowały się białe słuchawki, na których włączona była losowa piosenka. Wpatrywał się w ścianę przed sobą, nie potrafiąc zrozumieć, co zrobił nie tak. Nie uważał, że to wszystko było jego winą. Był przekonany, że to nie była jego wina. To nie on popełnił błąd, to nie on zdradził swojego najlepszego przyjaciela, to nie on wyjawił jego tajemnice i sekrety. Miał to za złe Yeosangowi, jednak jego serce wciąż ciągnęło do chłopaka, który jeszcze nie tak dawno temu sprawił, że serce Wooyounga zaczęło bić mocniej niż kiedykolwiek.

Po prostu, Wooyoung był zakochany w Yeosangu. Nie mógł znieść myśli, że są tylko przyjaciółmi, ale jednocześnie cieszył się, że ma chociaż to. Nie miał za złe chłopakowi, że ten prawdopodobnie nie czuł do niego nic podobnego. W końcu to pojawiło się nagle, z dnia na dzień, a Wooyoung wiedział, że to wynik jego wieloletniej przyjaźni z blondynem, który zawsze rozumiał go najlepiej i wiedział, czego najbardziej mu trzeba w danej sytuacji. 

A to, co wydarzyło się niedawno, sprawiło, że Wooyoung przestał wierzyć w cokolwiek. Nie wiedział, czy wszystkie słowa, które wypowiedział do niego Yeosang były kłamstwem, czy to, jak się zachowywał było tylko kreacją, czy rzeczywiście lubił czarnowłosego?

Bał się wejść na media społecznościowe. Bał się, że chłopak, któremu wygadał wszystko jego ex-przyjaciel, już opublikował jego sekrety i tajemnice, i teraz każdy będzie o tym wiedział. Nie chciał tego, naprawdę tego nie chciał. Chciał dalej pozostać nieznanym dla większości ludzi z jego szkoły Wooyoung, który w ogóle nie był ciekawy i nie było nawet co mówić na jego temat.

Ale kiedy usłyszał, że jego telefon wydał z siebie cichy dźwięk i na ekranie ujrzał komunikat o nowej wiadomości, postanowił się przełamać i ją otworzyć. Spodziewał się zobaczyć wiadomość od Yeosanga lub obraźliwą uwagę na jego temat, po tym, jak ktoś przeczytał post o nim, bo wciąż wierzył, że tak właśnie postąpił nieznany mu chłopak.

Ku jego zdziwieniu, na ekranie nie ujrzał ani jednego, ani drugiego. W zamian, zobaczył krótką wiadomość od nieznanego numeru, który wcześniej osobiście napisał mu, że to właśnie jemu Yeosang opowiedział wszystko i że zna jego wszystkie tajemnice. 

nieznany

nie przejmuj się tym że mi to powiedział nie chcę nikomu o tym mówić

chcę cię tylko poznać

chcę zobaczyć jaki jesteś naprawdę

chcę zobaczyć dlaczego yeosang tak bardzo cię uwielbiał

i co najważniejsze

chcę wiedzieć dlaczego ostatecznie cię zdradził

Wooyoung zacisnął wargi, a następnie palce na obudowie swojego telefonu. Nie powinien być takim bezmyślnym kretynem i mu odpisywać, wiedział to. Ale teraz, kiedy stracił jedyną osobę, która chciała z nim rozmawiać, to było jedyne wybawienie. Nie chciał być sam, bał się samotności. Dlatego nie zastanawiając się nawet czy dobrze robi, odpisał chłopakowi i otarł łzy, mając nadzieję, że jutro w szkole nie będzie widać jego podpuchniętych oczu i zachrypniętego głosu, przez głośne przeklinanie przyjaciela.

ja

więc spróbuj się dowiedzieć

Płakał całą noc, nie mogąc zasnąć. Następnego dnia nie poszedł do szkoły, nie chcąc widzieć tej osoby. Chciał zniknąć, zamknąć się gdzieś i nigdy nie wychodzić do świata, do innych ludzi. Nie miał nawet pojęcia, że życie nastolatka może być takie ciężkie.

W tamtej chwili chciał wrócić do przeszłości i zmienić swoje decyzje, skończyć jak najszybciej przyjaźń z Yeosangiem i nie przeżywać potem ponownie tego samego rozczarowania. 

Ale czasu nie da się cofnąć, więc jedyne co mu zostało to chęć. Chęć odkochania się w byłym przyjacielu. Chęć odbudowania samego siebie, silniejszego i zdrowszego.

Chcieć można zawsze, ale nie zawsze ma się siłę, by to zrobić. Przed Wooyoungiem była jeszcze długa droga, by zapomnieć o tym występku. Będąc samemu wszystko wydawało się być jeszcze straszniejsze i dołujące niż wcześniej.

Ale nikt nie powiedział, że ciemnooki będzie musiał spełnić swoje chęci sam.

* * *

um, wiec no cos takiego ;(( calkowicie losowe, bez czesci na zapas i okreslonej fabuly, i zakonczenia

w momencie gdy pisze te notke, nawet bez okreslonego shipu

oh shit here we go again

pewnie na dniach zmienie tez opis, bo ten mi sie srednio podoba, ale w sumie nie wiedzialam i tak idk

w kazdym razie, badzcie zdrowi i szczesliwi, jedzcie duzo pysznego jedzenia i nie poddawajcie sie nigdy!!

i najwazniejsze

dlaczego jaehyun z the boyz jest takim bias wreckerem,,,,,

long journey | j.wy + c.snWhere stories live. Discover now