P.O.V Ellie
W skupieniu przeglądam dokumenty , które dzięki Iran przysłał nam Charlie . Jest tu sporo informacji na temat Mii , ale zdecydowanie za mało o Jarrecie i G . Parskam śmiechem kiedy wyczytuję , że rzekomy postrach Forest Stone ma na imię Gustav , a nie po prostu G jak to sam podkreślał . W sumie wcale mu się nie dziwię , sama nie chciała bym mieć na imię Gustav . Oprócz podstawowych danych takich jak akt urodzenia i jakichś drobnych informacji o pościgach za nim nie znajduję niczego szczególnego . Dopiero przy Jarrecie w mojej głowie zapala się lampka gdy zerkam na rubrykę z miejsce zamieszkania , które jest puste . Wracam do zdjęcia i dokładnie je oglądam . Drobnym druczkiem z tyłu zdjęcia G są zapisane dwa adresy , a więc to tak Charlie nas wspomaga – niezauważalnie dla komisariatu , a widocznie dla nas . Zerkam na strasznie nieaktualne zdjęcie Jarreta , ale nie znajduję niestety adresu , skurczybyk dobrze się chowa . Nie mniej jednak adres G dużo nam da w zaistniałych okolicznościach . Może nie mieszka sam tylko z jakąś rodziną , która powie nam coś ciekawego na jego temat . Z tego co kojarzę G miał dwóch starszych braci , którzy byli równie umoczeni w interesy z Jarretem , ale w końcowym efekcie jednak wycofali się ze spółki z tym szaleńcem . Będzie ciężko , ale muszę zdobyć ich adresy i koniecznie się z nimi spotkać .
-Ellie – do pokoju wchodzi zaspana Rosie – znowu siedziałaś całą noc ?
-Nie – upijam łyk kawy – wstałam jakąś godzinę temu .
-Byłaś gdzieś prawda ? - siada naprzeciwko mnie próbując zajrzeć w papiery .
-Tak – kiwam głową – Charlie zadzwonił do mnie żebym odebrała papiery , które dla mnie przygotował .
-Tak wcześnie ?
-Nie chciał żeby kto kolwiek z komisariatu zobaczył , że wynosi najcenniejsze papiery jakie tylko posiadają . Do tego podobno mają kreta więc tym bardziej musimy uważać na to w jaki sposób się z nim kontaktujemy .
-Iran mówiła mi coś o tym , że miał wpaść na przegląd auta – marszczę brwi nie do końca rozumiejąc o co tutaj chodzi . Iran od zawsze interesowała się mechaniką , ale po zaginięciu Mike'a , z którym naprawiała samochody rzuciła to w cholerę .
-Iran wróciła do samochodów ? Nie możliwe .
-Sama się zdziwiłam , ale widziałam jak patrzyła na tego chłopaczka – porusza dwukrotnie brwiami – myślę , że nasza Iran obrała sobie go na cel i teraz zrobi wszystko żeby się jakoś do niego dobrać . Ubiegłaś ją z dokumentami to zabrała się za niego w inny sposób .
-Gdybym wiedziała to nie zrywała bym się rano – wywracam oczami , chyba weszło mi to w nawyk od Mii – wcale nie chciało mi się wychodzić spod ciepłej kołdry , szczególnie , że tak dobrze mi się spało .
-Mogła się z tobą dogadać – wzrusza ramionami – jej strata .
-No niby tak – słyszę dźwięk mojej komórki więc zerkam na wyświetlacz – Will – muszę odebrać .
-Jasne - wstaje z krzesełka – zrobię ci śniadanie więc przyjdź jak skończysz rozmawiać okej ?
-Okej – przesyłam jej buziaka – dziękuję .
Kiedy wychodzi szybko przeciągam zieloną słuchawkę .
-Tak ?
-Hej – słyszę , że jest zaspany – nękam cię o tak wczesnej porze , że nawet nie wziąłem pod uwagę tego , że możesz jeszcze spać .
-Na szczęście nie śpię – uśmiecham się – coś się stało ?
-Nie , to znaczy nie stało się nic bardzo poważnego, ale martwię się o Mię . Miałaś się do niej odezwać po powrocie ze szpitala i nie zrobiłaś tego , a ona siedziała kolejną noc w oknie .
CZYTASZ
Find me (W TRAKCIE KOREKTY)
RomanceDruga część trylogii "Rough love".. Znajomość pierwszej części obowiązkowa !! "Duchy nigdy nie powinny wracać zza grobu , powinny zostać na zawsze w krainie cieni , odbywając pokutę za każdy popełniony grzech , za każdy zły uczynek skierowany przec...