Nienumerowane #19

7 1 0
                                    

Wąski wąwóz miejskich lamp między firanami
Szlaki potu niemych ciał ciekną korytami
Noc w niemocy ścieli świat jawy marzeniami
Ciemność wokół, niby staw, walczy oddechami

Wiersze zjebaneWhere stories live. Discover now