On przystojny mężczyzna, biznesmen a zarazem nauczyciel matematyki. Ma wszystko co jest mu do życia potrzebne, kochającą żonę, rodzinę i dużo pieniędzy.
I ona piękna dziewczyna a zarazem jego uczennica.Może i nie jest szkolną gwiazdą ale większość c...
Dzień wyjątkowo wydawał mi się dobry. Słońce jak na tą porę roku i jak na tą godzinę fajnie grzało. Wiatr nie wiał przez co wydawało się, że jest jeszcze cieplej.
Wchodzę sobie spokojnie do szkoły, mijam całującą się parę, jakiś pierwszaków, naszą sprzątaczkę po czym dochodzę do mojej szafki.
Z każdą chwilą przybywa coraz więcej uczniów. Zamknęłam szafkę i obejrzałam się po korytarzu. Niedaleko mnie stało dwóch nauczycieli którzy mieli dyżur.
Nagle jeden z nich odwrócił się w moją stronę i szybko uśmiechnął po czym wrócił do rozmowy z nauczycielem.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Niewątpliwie to był Park Jimin. Dzisiaj wyglądał jeszcze lepiej niż ostatnio. Wsumie to on zawsze dobrze wygląda. Nawet gdy jest nieogarnięty.
- Witamy piękną panią!- szydziła Julka.
• Mhm za to ty do pięknych nie należysz.- odpowiedziałam.
Ta tylko prychnęła i stanęła obok mnie.
- Wiesz... Wczoraj mój chłopak zabrał mnie w wasze miejsce i powiem tak. Fajnie się tam bawiliśmy- powiedziała dumnie.
Nasze miejsce? No tak. Jest to mały mostek nad jeziorem. To właśnie tam Baekhyun poprosił mnie o chodzenie. To właśnie od tamtego miejsca się wszystko zaczęło. Teraz to już nie jest to samo. To miejsce już nie jest dla mnie ważne.
To miejsce jedynie z czym mi się teraz kojarzy to ze straconymi latami w związku z chłopakiem który okazał się być świnią.
• I po co mi to mówisz?- zapytałam po chwili.
Na co dziewczyna się trochę zdziwiła moją reakcją.
Kilka osób zwróciło na nas uwagę. Przez co obydwoje nauczycieli również się zainteresowali zaistniałą sytuacją.
Spojrzałam szybko na pana Parka na co on przyglądał mi się ze skupieniem.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
- Ale skarbie nie ma się co denerwować. To przecież logiczne, że on woli mnie niż ciebie.
• Zobaczymy jak długo to potrwa.
- A i wiesz co! Wczoraj sobie wzięłam tą koszulkę co u niego zostawiłaś. Wzięłam sobie? Znaczy on mi ją dał.
• Jesteś suką Julka.- podsumowałam jej zachowanie.
- Ale jaki on jest niewyżyty!- sapneła szczęśliwa.
Moje emocje sięgają zenitu... Naprawdę zaraz jej coś zrobię. Suka sama jest niewyżyta . Obydwoje do siebie pasują.
• Przestań już szczekać bo nie mogę cię słuchać.- powiedziałam leniwie chociaż w środku się gotowałam.
Szczeliła mi liścia, przez co rozpętała wojnę. A ja ją wygram. Rzuciłam się na dziewczynę obijając jej pusty ryj.
- Uuuuuu!!!- ktoś zaczął krzyczeć.
- Dajesz!- ktoś inny kibicował.
- Proszę przestać!- krzyknął nauczyciel ale ja nawet nie mam takiego zamiaru.
Julka już się poddała a ja muszę się jej pokazać gdzie jest jej miejsce. Nagle poczułam silne dłonie łapiące mnie w pasie i odciągające od mojej ofiary.
Zaczęłam się wyrywać ale teraz zostałam owinięta ramionami.
• Puszczaj mnie!- warknełam zła- jeszcze z nią nie skończyłam.