Przebiegłość

40 2 0
                                    

_____

Moscu czuł się lepiej, jednak brakowało mu jednej rzeczy, a mianowicie świeżego powietrza. Poszedł, więc zapytać Nairobi co sądzi o wyjściu na dach, ich rozmowę usłyszał Denver, który szybkim krokiem ruszył do ich wspólnego gabinetu.

-Berlin...

-Co cię do mnie sprowadza?

-Potrzebuję twojego pozwolenia, żeby wyjść z Moscu na dach. Świeże powietrze dobrze mu zrobi.

-Jak wyjdziecie we dwójkę to was wystrzelają jak kaczki, zabierz ze sobą paru zakładników w maskach.

-Dziękuję.

Denver wyszedł z pokoju i ruszył do miejsca w którym ostatnio widział Moscu. Nadal tam był i rozmawiał z Nairobi, mężczyzna podszedł do nich tłumacząc jaki jest plan.

Zabrali ze sobą Tokio, bo Nairobi wróciła do pracy i garstkę zakładników w maskach, i ze sztucznymi karabinami w rękach, wytłumaczyli im zasady, oczywiście pomijając fakt sztucznych karabinów. Wyszli na dach, po chwili dostrzegając widok miasta, który był przepiękny, widzieli też dobrze im znane budynki. Po pięciu minutach ekscytacji tym widokiem Tokio zaczęła rozmawiać z Denverem o straconej zakładniczce. Jednak szybko się przekonali, że nie był to dobry ruch z ich strony, jeden z zakładników- Arturito [ o wow kto by się tego spodziewał] rzucił się na nich powalając ich tym samym. Wszyscy uklęknęli na podłodze, pozwalając Arturo by nadal stał i groził bronią. Snajperzy najprawdopodobniej stwierdzili, że jest jednym ze sprawców napadu. I tak padł jeden strzał.

Trafił mężczyznę w okolice miednicy, który po chwili upadł, krzycząc jakieś przekleństwa. Tokio uradowana tym faktem podniosła go i ściągnęła mu maskę, pokazując policji, że trafili nie tego, którego powinni. Złodzieje wrócili do budynku wraz z zakładnikami. Zanieśli Arturo do jego byłego gabinetu, Zatamowali mu krwawienie, śmiejąc się z jego głupoty.

Dostali również telefon od Profesora, który oznajmił im, że niedługo pojawią się medycy, którzy pomogą "biednemu" Arturo. No tak, bo nie można zostawić go w jakimś, pokoju żeby się wykrwawił.

_____

Medycy opuścili już Mennicę, po jej budynku roznosiły się rozmowy o strzelaninie i egzekucji byłej kochanki dyrektora Mennicy. Nikt nie przypuszczał, że kobieta, jednak żyje. Nadal była ukrywana w sejfie przez Denvera, może nie było to przyjemne, ale przynajmniej żyła. Moscu wrócił już w pełni do poprzedniego stanu zdrowia. Kolejne dni znów zaliczały się do tych spokojnych. Od ostatnich zdarzeń nawet Arturo postanowił być mniej irytujący.

Nikt nie wiedział, że jest to cisza przed burzą. Arturo człowiek głupi, ale też sprytny i przebiegły. Zmienił prawdę dotyczącą postrzału, tym samym dodając kilka osób do planowanego buntu.

_____
Rozdział bardzo krótki, a następny pojawi się najprawdopodobniej za tydzień. Wybaczcie nie mam weny twórczej, a nie chcę też opisywać codziennie jakichś akcji.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 24, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Money Heist | Dom z Papieru~ ZawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz