42. A robisz?

4.3K 134 117
                                    

Louis

** retrospekcja VIII**     

Na sesji zdjęciowej Zayn zdecydowanie nie był najszczęśliwszą osobą. Nie mógł się na niczym skupić, praktycznie od tygodnia, ale cóż... Miłość jego życia jest z kimś innym. Też byłbym załamany, ale w odróżnieniu do niego zacząłbym robić cokolwiek!

Widok płaczącego Zayna był bardzo rzadkim widokiem. Nigdy nikt nie widział jego łez. Tylko nieliczni widzieli go zapłakanego.

Zayn nie lubił atencji, na nic zdawały mu się słowa "wszystko będzie okay" albo "nie płacz, bo nie warto". Zawsze gdy miał sytuacje, gdzie był na skraju wytrzymałości, ulatniał się, aby pobyć sam w towarzystwie swoim i jego łez, spływających po policzkach.

Tak było i tym razem. Jednak Noelle nie miała o tym pojęcia i się pokłócili.

Podszedłem do niego, kiedy w miarę się ogarnął.

- Stary, co ty odwalasz?- spytałem.

- Ja... po prostu mi ciężko Louis. Chciałbym być na miejscu Nialla, ale to jest niemożliwe.

- Niemożliwe istnieje tylko w naszej głowie.

- Och, to się zdziwisz. Bo tu nie ma żadnego rozwiązania.

- Ten kto myśli o problemach, ma problemy. Ten kto myśli o rozwiązaniach, ma rozwiązania.- stwierdziłem.

- Och, na mądrości ci się zebrało.- wywrócił oczami.

- To ich posłuchaj i zacznij działać! 

- Za późno. Jedyne co mogę zrobić to sprawić by mnie polubiła i tyle. Na więcej niż na przyjaźń, raczej nie mogę liczyć. Ba, na pewno nie mogę. 

- Rób jak uważasz.- westchnąłem.

**retrospekcja IX** 

 Zacząłem pokazywać Zaynowi, aby przytulił Noelle albo cokolwiek. Starałem się dać mu do zrozumienia, że Nialla nie ma, może ją objąć, a to nie podchodzi pod zdradę. Jednak musiałem wyglądać debilnie, bo każdy patrzał się na mnie, jakbym co najmniej urwał się z psychiatryka.   

- Malik, kurwa nie rozumiesz?- spytałem zdziwiony.

- A to było do mnie?- zaśmiał się.

- Ale zrozumiałeś?

- Jesteś pierdolnięty, jeśli myślisz, że coś zrozumiałem.- pomachał dłonią przed swoją twarzą.

Gwałtownie wstałem i pociągnąłem za sobą Mulata. Wszedłem z nim do mojego pokoju, aby na spokojnie z nim porozmawiać.

- Ała! Lou, co ty odpierdalasz? - jęknął, rozsmarowując bolący nadgarstek. Nie powiem, bo dość mocno go chwyciłem, ale żeby aż tak? 

- Co ja odpierdalam?  Właściwe pytanie brzmi, co ty odpierdalasz? Pokazuję ci, żebyś ją objął, bo się boi albo dał rękę, na jej kolano, ewentualnie przejechał kilka razy rękę po plecach, a ty się pytasz "co ja odpierdalam?". 

- Ma chłopaka, to jego rola. 

- Kurwa Malik, zainwestuj w te pieprzone okulary. Jej chłopaka tu nie ma. Wracamy i ją przytulasz. Już! 

- Tomlinson, nie będę się im wtryniać w związek. Już ci to mówiłem milion razy. 

- To nie jest normalny związek, że Niall, większość czasu spędza z przyjaciółką niż ze swoją dziewczyną. Więc on jest teraz z tą Dianą, a ty mi już w trymiga do Noelle.- pokazałem w kierunku drzwi.- A może ci się odwidziało? Nie chcesz być z Ell? 

My Friend's Sister || Zayn MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz