3.Drugi Raz Cię Ratuje Dziecinko

36.9K 1K 197
                                    

ALEKSANDER

Ta dziewczyna doprowadzała mnie do szaleństwa. Miałem ochotę zaciągnąć ją do siebie w chwili gdy tylko ją zobaczyłem. Była drobna ale umiała walczyć, byłem zdziwiony tym w jaki sposób ze mną rozmawiała .Wydaję mi się, że nie słyszała nic o mnie, lub  po prostu ma to gdzieś kim jestem. Była tak drobniutka gdy stała przy mnie, jej czekoladowe włosy współgrały z jej oczami, mógłbym w nich utonąć. Ta dziewczyna gdyby tylko chciała to zrobiłaby ze mną na co by miała ochotę.

Miałem 27 lat lecz mogłoby się wydawać, że jestem nieco straszy. Pewnie dlatego, że miałem wyraz twarzy człowieka, z którym się nie zadziera.
Obiecałem ojcu, że wkońcu ogarnę się i znajdę kobietę, która będzie umiała mnie postawić do pionu i będę się czuł przy niej jak mały chłopczyk.
Tu nie chodziło o jakieś testamenty typu znajdź żonę, a ja twój ojciec przepisze na Ciebie.. bla bla. Miałem swój Klub nocny i dobrze mi szło, tu chodziło rownież o mnie. To, że on błagał mnie bym się ogarnął i zrobił to dla matki to jest drugie dno. Wiedzieli, że bawię się kobietami, a ja natomiast zmieniłem swoje myślenie od niedawna. Chciałem serio zaznać miłości. Miałem już dosyć bzykania jakichkolwiek dziewczyn, które widziały we mnie tylko pieniądz, a ja to wykorzystywałem.

Nigdy żadnej kobiety nie kochałem, nie darzyłem nikogo uczuciem i nie czułem zazdrości.
Gdy zobaczyłem pierwszy raz Luizę to wszystko się zmieniło.
Szła wtedy do pracy tak myślę.
Miała buźkę uśmiechniętą od ucha do ucha. Była inna niż wszystkie kobiety, które dotychczas spotykałem. Nie nakładała tony makijażu bo wystarczyły jej oczy i piękny uśmiech.
Później już tylko domyśliłem się, że mieszka gdzieś obok i na dodatek sytuacja z moim kolegą. Szmaciarz dostał po ryju za te słowa skierowone do niej, a ja byłem naprawdę szczęśliwy po pierwszych zamienionych z nią słowach.
Ta dziecinka stała wtedy tak jakby zobaczyła ducha i wiedziałem że jej się podobam, ale to do czego doszło na drugi dzień.. nie przewidziałem tego" Pokaż mi jak Ci zależy "
Kurwa Mać.
Przecież ja nie umiem i po prostu zaśmiałem się w myślach na te słowa. Odbijają mi się w głowie co chwila.
Co mam do cholery zrobić by ta dziewczyna była moja? Kurwa, ja się na maksa w nią wkręciłem.

Siedziałem przy biurku i czytałem ze sto razy to co znalazł mój kumpel na nią. No nie to, że jestem jakimś szaleńcem chociaż ona już tak pewnie pomyślała.
Po prostu musiałem wiedzieć kim jest, co lubi, lub co je.
Ma na imię Luiza - to już wiem.
Skończyła szkołę hotelarską - co robi w barze?
Ma 24 lata, zero rodzeństwa, zero chłopaka- to ostatnie mnie ucieszyło.
Rodzice nie żyją, zginęli w wypadku sześć lat temu - smutne.

- Jak leci - moje czytanie przerwał mi mój przyjaciel podchodząc do biurka. On nie był tak zadowolony z tego jak ja. Mówił, że bzykne się z nią i znudzi mi się. Tylko ja nie myślałem w ten sposób o niej, a ten się ze mnie nabijał. Gdyby nie to, że przyjaźnimy się od dzieciaka dostałby po mordzie.
- Znowu ona - jęknął siadając naprzeciwko mnie. Spojrzałem się na niego najbardziej nielubianym przez niego wzrokiem, ten tylko podniósł dłonie w geście poddania się.
- Nic nie mów więcej. Dla Twojego dobra, wiem co robię - powiedziałem zamykając laptopa. Ale czy wiedziałem co robię? Naprawdę? Wczoraj ewidentnie zachowałem się jak jakiś popapraniec, a te jej słowa "bzykałam się z kolegą " Sprowokowała mnie i dobrze o tym wiedziała, mówiąc to. Mała i wredna, czuję że będzie z nią wesoło.

- Dziś spotykamy się z chłopakami w barze u Grubego - powiedział mój przyjaciel wsiadając do auta. Serio musiał iść tam akurat? Chciałem sam tam się wybrać ale skurczybyk wyprzedził mnie.
-Jasne, a czemu nie u mnie? - zapytałem i przymrużyłem oczy.
- Tam są panienki, a my musimy pogadać. U Ciebie się nie da bo nas rozpraszają - zaśmiał się - Ciebie nie? - zapytał, a ja odpaliłem auto i ruszyłem.
- Nie podobają mi się ani trochę - uśmiechnęłem się ironicznie i więcej nic nie powiedziałem.
Serio te kobiety nie jarają mnie. Parę razy je bzykałem jak to szef, ale odkąd zobaczyłem Luizę, nie mam ochoty na seks z nimi tylko z nią.
One dobrze wiedzą, że nigdy nic między nami nie będzie.  Oprócz jednej, ale to jest dopiero kiepski wynalazek.

Aleksander ✔️Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt