zadowolony morderca

18 4 0
                                    

To było szaleństwo.

Kiedy wszedł do małego, wręcz klaustrofobicznego pokoju, skrzywił się zniesmaczony. Wierzchnią częścią dłoni przyłożył do nosa, aby tylko nie czuć tego wszechobecnego smrodu.

– Co tu się stało?

Jego partnerka omal nie zwymiotowała na widok nie tylko zmasakrowanego ciała młodej, kiedyś pięknej kobiety na środku salonu. Na wyrwane z oczy, które leżały rozrzucone niedaleko ofiary. Na połamane palce, składające się do modlitwy.

Na krzyż wyryty na jej dużych wargach.

Na przeciwległej ścianie znajdował się krwawy napis, powodujący szaleńczy dreszcz nie tylko po plecach, ale i całym ciele.

To było szaleństwo w czystej ekstazie. A morderca był zadowolony.

taniec krwawych bogówWhere stories live. Discover now