Rozdział 1: Seeing You Again

240 14 6
                                    

"It was funny how all the useless knowledge you accumulated

when you're in love with someone could sit for years

gathering dust in the back of your mind,

only to spill out at the slightest reminder."


― Blakney Francis

_______________________________________________


Jest późno w nocy i gwiazdy świecą wysoko na niebie. Światła latarni odbijają refleksy na pędzącej wodzie Tamizy, a Louis jest szczęśliwy. Jest. Ma splecione ręce z atrakcyjnym mężczyzną, mężczyzną z którym umawiał się już prawie od roku i właśnie wracają z niezwykle romantycznej kolacji. Powietrze późną wiosną znacznie się nocą ochładza i Louis przyciska się bliżej do boku swojego chłopaka, opierając skroń na jego ramieniu. To piękny wieczór i Louis jest szczęśliwy. Naprawdę jest.

Louis zostaje gwałtownie wyrwany z zadumy, gdy jego chłopak się zatrzymuje. Wpatruje się w ciepłe, brązowe oczy i uśmiecha czule, gdy wiatr rozwiewa mu włosy. Louis może wyczuć nerwową energię promieniującą od niego i ściska pocieszająco jego dłoń.

- Louis - mówi - Chciałem, o czymś z tobą porozmawiać. Cóż, o coś zapytać, tak sądzę - Louis wstrzymuje oddech - Jesteśmy razem już od jakiegoś czasu i myślę, że jesteś wspaniałą osobą. Tak atrakcyjną, silną i jasną. Tak się cieszę, że dostałem możliwość poznania cię w ciągu ostatnich kilku lat i bardzo cię kocham. Naprawdę. Myślę, że to, o co staram się zapytać to - nastaje długa przerwa - wyjdziesz za mnie?

Louis gapi się na niego i szybko zamyka rozdziawione usta, aby upewnić się, że żadne niechciane słowa z nich nie uciekną. To nie tak, że nie spodziewał się tego. Byli razem przez prawie rok i to wydaje się następnym logicznym krokiem, ale umysł Louisa pędzi sto mil na minutę. Czuje się całkowicie przytłoczony, nie z powodu oświadczyn, ale przez to, że 25-letni mężczyzna stojący przed nim nagle przekształca się kręconowłosego 17-letniego chłopca z jasnymi oczami i dołeczkami jak kratery.

Zostań ze mną. Bądź ze mną. Zestarzej się ze mną. Nawet tak młodzi, jak jesteśmy.

I nie. Louis nie będzie teraz tego robił. Miał wyznaczone, zamknięte pudełko dla takich wspomnień i to jest właśnie miejsce, gdzie jasnooki chłopiec powinien pozostać. Louis bierze głęboki oddech i wpycha wspomnienia z powrotem do pudełka, zamyka je mocno i przechowuje w ciemnej, zamkniętej szafie w głębi umysłu. Nie.

Louis uśmiecha się do mężczyzny przed nim, starając się jak najlepiej zignorować swoją chwilę słabości. Pozwala sobie poczuć chłodny wiatr owiewający jego policzki i przywołuje się do porządku przy pomocy ostrego zapachu wody kolońskiej, która nie pachnie jak jabłka i drzewo sandałowe i bierze się w garść. Wydaje się, że minęły godziny zanim Louis ponownie może mówić, ale to było tylko kilka sekund.

- Tak, oczywiście, że za ciebie wyjdę Aiden - mówi Louis.

Aiden przyciąga Louisa do ciasnego uścisku i złącza razem ich usta. Louis wtapia się w ciepło ciała Aidena i uśmiecha się przez pocałunek. To jest jego miejsce. Tak.

_______________________________________________


- Wychodzisz za mąż? - jest pierwszą rzeczą, która opuszcza usta Liama. Brzmi tak niedowierzająco, że Louisowi chce się śmiać. Nie robi tego. Mimo wszystko, to jest poważna sprawa.

- Za Aidena - to nie jest pytanie i z wyrazu twarzy Zayna, można powiedzieć, że nie jest w ogóle pod wrażeniem.

- Tak, za Aidena - mówi Louis. Siedzi na kanapie i próbuje patrzeć wszędzie, byle nie na swoich przyjaciół. Odwraca się do telewizora i przyciąga koc na kolana, więc ma czym zająć dłonie. W mieszkaniu, które ich trójka dzieli są przeciągi i Louis leniwie myśli o eleganckim mieszkaniu, które Aiden właśnie kupił i tam właśnie będą żyć, kiedy wezmą ślub.

Truth Be Told (I Never Was Yours) - TłumaczenieWhere stories live. Discover now