Rozdział 5: Keep Me Spinning

113 10 5
                                    


I don't dance, but here I am
Spinning you around and around in circles.
It ain't my style, but I don't care
I'd do anything with you anywhere.
Yes, you got me in the palm of your hand
Cause, I don't dance
- Lee Brice

Sala bankietowa jest oświetlona przez delikatne, niebieskawe światło pochodzące z latarni umieszczonych sporadycznie dookoła pomieszczenia. Muzyka gra głośno powodując, że podłoga nieco się trzęsie, a nastolatkowie w różnorodnych strojach kołyszą się nieskoordynowanie do rytmu. Nie ma w tym nic eleganckiego. Każdy jest spocony i jest kilka odważnych dusz w środku tłumu ze złączonymi ustami i dłońmi wędrującymi pod sukienki i spódnice, a Louis ogląda nauczycieli podchodzących i rozdzielających ich szybko.

To bal...i jest tak jak Louis myślał, że będzie. Dość nudny z tandetnymi dekoracjami, a muzyka jest do bani, ale jest to coś na znak rytuału przejścia.

Zayn jest wyłączony rozmawiając z dziewczyną z jego zajęć biologii o imieniu Perrie. Ona zmienia kolor włosów co tydzień i w tym tygodniu ma jasny róż, który równoważy pięknie z jej lśniącą, srebrną suknią. Louis wzdycha i bierze łyk swojego rozcieńczonego ponczu. Nie zdecydował czy Zayn jest hetero czy nie, ale wydaje się lecieć na Perrie. To praca w toku.

Jego oczy skanują tłum żeby zobaczyć Harry'ego tańczącego-cóż, wymachującego-po parkiecie, głowa odrzucona w tył gdy się śmieje, ciało drży z każdym wdechem i całkowicie świeci. Ma na sobie czarny smoking i niebieską muszkę, która może ewentualnie, definitywnie pasować do tęczówek Louisa. Louis może mieć założoną szmaragdową zieloną, by pasowała do tych Harry'ego. Nigdy tego nie przyzna dopóki nie będzie owinięty w bawełnianej pościeli ze swoim chłopcem, przytulonym obok w środku nocy. Garnitur wygląda na Harrym niesamowicie, rozciąga się ciasno na jego szerokich ramionach, a spodnie otulają jego mały tyłek i wszystko co Louis chce zrobić, to podejść i pocałować go do nieprzytomności. Chęć do podejścia do blondynki tańczącej obok Harry'ego jest niemal przytłaczająca. Sprawia, że jego dłonie się pocą, a palce drżą z potrzeby, by zamknąć je w lokach chłopaka i nigdy nie puścić.

Chociaż nie może. Nie może.

Problem jest taki, że Louis nie dał nikomu do zrozumienia, że umawia się z Harrym. Harrym, który ma penisa, co oznacza, że jest mężczyzną. Louis nie jest dokładnie ujawniony. Harry tak właściwie też nie jest, ale nie jest jednym z tych, by zaprzeczyć swojej orientacji, kiedy ktoś wystarczająco niegrzecznie go o to prosto zapyta. Louis tylko ujawnił się swojej mamie kilka tygodni temu i było to wystarczającym, by wysłać go na skraj nerwów zanim Harry zepchnął go w dół schodów i nalegał ją słowami - Jestem z Harrym i kocham go, proszę nie nienawidź mnie - drżąco wypowiedzianymi na jednym oddechu.

Było w porządku. Wciąż go kochała, wciąż kochała Harry'ego i przyjęła ich z otwartymi ramionami i uspokajającym uśmiechem. Kocha swoja mamę bardzo mocno.

Choć, powiedziała, że Harry nie może więcej przychodzić na noc. Mimo to, wciąż zakrada się przez większość nocy kiedy ona tylko zaśnie. Przecież jeśli nie będzie wiedzieć nie sprawi jej to krzywdy.

Jest jedyną, której powiedział oprócz Zayna. Wpychanie języka w dół gardła Harry'ego jest prawdopodobnie formą potwierdzenia, więc Harry jest także dodany na krótką listę. Louis lubi myśleć, że nie obchodzi go co myślą ludzie, ale to robi. Naprawdę to robi. Jego ojczym, Mark, ostatnio dużo kłóci się z jego matką, głośne krzyki, które powodują, że jego siostry wybuchają łzami, a jego serce zatapia się ze strasznym, przewidującym zło uczuciem. Kiedyś, Mark był jedną z jego ulubionych osób, ale teraz, to jakby ogromna kratera wytworzyła się między nimi i Louis nie wie jak to naprawić. Nie może ufać Markowi. Jego siostry są za małe, by zrozumieć, a dziadek za cholerę nie potrzebuje wiedzieć. Więc..to tylko jego mama, Zayn, Harry i to ok.

Truth Be Told (I Never Was Yours) - TłumaczenieWhere stories live. Discover now