12

1.9K 45 20
                                    

Pov Kacper
Cały dzień siedzę i wymyślam plan na tego typa Chciałem po prostu go zabić ale wiem że Julia by się wtedy na mnie obraziła dlatego stwierdziłem że nie ja go zabiję tylko moi ludzie teraz Julia nie ma prawa się na mnie obrazi bo to nie jego zrobiłem hahaha dziś jedziemy na spotkanie w sprawie marihuany nie wiem czy to jest dobry pomysł żeby Julia ze mną jechała bo boję się o nią ale to jest jednak żona się naprawdę Moja dziewczyna ale żona na tych spotkaniach musi tam ze mną być
K- Julia szykuj się na spotkanie
J- okej
ja ubrałem ten sam garnitur co zawsze na moje spotkania A Julia tą samą sukienkę co miała ostatnio ponieważ ona bardzo mi się spodobała
Jedziemy właśnie na to spotkanie trzymam rękę na Julii udzie
J- Kacper kochasz mnie?
zamurowało mnie czemu ona się pyta czy ją kocham
K- Oczywiście że cię kocham ale czemu się pytasz
J- bo jestem brzydka i w ogóle nie mam takiego ciała jak ty Wszystkie modelki tak naprawdę to ty byś mógł mieć każdą
K- Po pierwsze jesteś ładna po drugie masz Najlepsze ciało Jakie widziałem po trzecie wolę takie normalne dziewczyny w takie Modelki które są przemądrzałe lecą tylko na kasę a po czwarte mógłbym mieć każdą ale chcę ciebie
J- No wiem ale takie dziwne się to wydawało
K- naprawdę cię kocham
Pov Julia
Jesteśmy z Kacprem na spotkaniu trochę mnie brzuch boli musiałam iść do toalety przy toalecie zaczepił mnie jakiś chłopak zaczął mnie dotykać i przywarł mnie do ściany całował moją szyję a rękami zjechał na pośladki
J-Co pan robi niech pan mnie zostawi pomocy!!!!!
G-(gościu)
G- Pamiętasz jak ktoś ostatnio do ciebie pisał mówiłem że będziesz moja suko
Zaczęłam płakać i wyrywać cię w każdą możliwą stronę jadę do pomieszczenia wbiegł jakiś chłopak był dosyć młody i bym sobie nie poradził z tym debilem który mnie macał chłopak dziś pobiegł  ja nie wiedziałam co robić Nadal się wyrwałam i mocno płakałam po chwili do  łazienki w biegł nie wkurzony ale wkurwiony Kacper odciągnął go ode mnie i okładał tego gościa pięściami ja skuliłam się w kącie i Płakałam
W końcu się ocknęłam i zobaczyłam że jeszcze chwila a Kacper zabiłby tego gościa własnymi rękami
J- Kacper zostaw już go zaraz go zabijesz
K- dobrze niech ma skurwesyn za swoje A jak nie teraz to innym razem go zabiję za to co ci zrobił a co od cb chciał
J- to jest ten gościu który do mnie pisał od dwóch dni i powiedział mi że że jestem jego i w ogóle
K- zajebię skurwysyna
J- Chodź Kacper- podeszłam do niego położyłem ręce na jego klatce piersiowej i lekko go odepchnęłam od tamtego typa następny się w niego wtuliłam i dałam mu buzi
K- już nikt ci nie dotknie oprócz mnie jeszcze jedna taka akcja załatwić i ochroniarze a nawet dwóch
J- bez przesady Kacper chodźmy
K- Ja nie żartuję z tymi ochroniarzami

******************
uwaga mam ważną informację dla was
Mam taki pomysł i chcę to napisać w następnym rozdziale ale weźcie wtedy mogli się na mnie obrazić i wy dużo zmieniło to w tej książce więc
Napiszcie :
TAK- Jeżeli chcecie
NIE - jeżeli nie chcecie
❤️❤️😫

MÓJ GANGSTER Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz