"Zwątpienie..."
*Time Skip - Rano*
Geno jeszcze śpi, ponieważ nie chciałem go budzić.. Brat przed chwilą wyszedł, a ja siedzę z naszym kotkiem i do niego gadam jak jakiś dziwak...
- Nie wiem co się stało z Genusiem.. Wczoraj się nawet do mnie przytulił zamiast dać mi z patelni! - mówiłem, na co kicia zaczęła się lizać..
Była chwila ciszy.. Wziąłem głęboki wdech i wydech i ponownie zacząłem mówić do Dark..
- Nie mówiłem nic mojemu bratu, aby się nie martwił.. Chodź teraz sądzę że to był błąd.. Co o tym sądzisz kiciu? - spytałem, a kot zamiauczał - No tak my się nie dogadamy..
- Reaper.. Z kim rozmawiasz? - usłyszałem głos Genusia...
- Em.. Z.. Kotem? - powiedziałem zawstydzony, a on usiadł koło mnie i się we mnie wtulił...
- Możemy dziś iść do Errora? - zapytał cichutko Geno
- Tak! - zgodziłem się, a kicia chyba była zazdrosna, ponieważ zwinęła się w kłębek na moich nogach
Minęło jeszcze chwile czasu, aż Genuś się podniósł i zaczął iść w stronę drzwi wyjściowych
- To idziemy czy nie? - spytał, na co ja kiwnąłem głową
Postawiłem kota na kanapie i podbiegłem do Geno. Następnie otworzyłem portal do Anty-Voidu
- Hejka Ink! Cześć Bracie! - powiedział weselej moje słonko i pobiegło do Errora
- Cześć co was sprowadza? - zapytał mnie Malarz
- Geno chciał obaczyć się z Errorem więc przeszliśmy! - mówiłem, a po chwili dodałem ciszej - Przynajmniej jest weselszy niż przy mnie...
W tamtym momencie poczułem jak napływa mi łza do jednego oka, więc ją wytarłem
- Reap, stało się coś? - spytał się Ink
- Mam wrażenie że on nie jest ze mną szczęśliwy... - odpowiedziałem, a Atrament spojrzał na Geno
- Hm... Może Geno potrzebuje troszkę romantyzmu od ciebie! - stwierdził
- Co masz na myśli? - zapytałem
- Mam na myśli abyś się mu oświadczył! - ja zrobiłem wielkie oczy
- Co? Skąd ten pomysł?! Przecież on mnie znienawidzi! - tłumaczyłem mu
- Oh! Nie prawda! Chodź! - powiedział i poszedł w stronę domu
Poszłem za nim.. Weszliśmy do jakiegoś pokoju.. Ink wyjął z szuflady srebrny pierścionek i otworkiem na diament, którego nie było..
- Skąd ty masz takie coś? - zapytałem
- Nie interesuj się! - powiedział i wyjął swoją czerwoną farbę..
- Co ty masz zamiar zrobić? - spytałem ponownie, ale nie dostałem odpowiedzi
Ink wlał trochę farby w otwór na diament czy inny kryształ i trzymał dalej pierścionek
- Masz! Tylko trzymaj w pionie! Za 4 godziny farba zeschnie! - chwyciłem od niego pierścionek i się na niego spojrzałem
- Przecież ja tego nie zrobię! - mówiłem
- Oh! Nie marudź! Możesz nawet dziś wieczorem mu się oświadczyć! Po prostu masz to zrobić! - odpowiedział i dodał - A teraz chodź bo chłopaki się szczają że gdzieś poszliśmy!
*P.O.V.Geno*
Siedzę z Errorem i się zastanawiam gdzie poszedł Reap z Inkiem...
- Bracie czemu jesteś taki smutny? - zapytał mnie Błąd
- Eh.. - wyjąłem kartkę którą wczoraj dała mu Life i mu ją pokazałem.. - Po prostu zaczynam się zastanawiać czy on mnie na prawdę kocha..
On tylko spojrzał na mnie z niedowierzaniem..
- Jakby ciebie nie kochał to by ciebie już dawno zabił! Poza tym skąd masz tą kartkę? - zapytał
- Wczoraj mu wypadła kiedy oberwał drzwiami... - on tylko kiwnął głową że rozumie..
- Hej, Geno! Idziemy? - usłyszałem głos Reapera
- Tak!
-----------------------------------------------------------
Maraton 7/8
![](https://img.wattpad.com/cover/196263722-288-k269659.jpg)
CZYTASZ
Wieczna Miłość (AfterDeath)
FantasyMiłość Boga Śmierci oraz żywego trupa. Jak to się skończy? Stan Opowieści: Zakończona (17.07.2020)