40-Przycisnę go.

119 12 1
                                    

RAVEN:
Czułam się okropnie. Jestem na niego wściekła i nie wiem czy mu wybaczę, ale nie zasługuje na śmierć. Może gdybym zauważyła brak tej jednej, pieprzonej księgi, może wszystko potoczyłoby się inaczej. A teraz nie mam jej i bez niej nie dowiem się jak pomoc nastolatkowi...
Spojrzałam na niego smutno. Zdawał się spać, ale mógł równie dobrze czuwać, nie mając specjalnie siły na cokolwiek. Maszyna monitorująca jego serce pikała regularnie. Boli mnie co zrobił. Ale mówi że to było dla mnie... A teraz umiera. Tylko Slade...
Zaraz. Ja może mu nie pomogę, ale Slade ma księgę! Przycisnę go.
Natychmiast wstałam i teleportowałam się pod areszt. Miałam więcej siły. Naprawiłam kryształ, który teraz cały był osadzony w moim czole. Więzienie Trigona było już w całości, a ja odzyskałam trochę energii.
Pokazałam się strażnikowi, który dobrze mnie znał, więc nie miałam problemów z wejściem.
-Do kogo..?-Klawisz otworzył jakiś zeszyt i chwycił długopis.
-Slade Wilson.
Mężczyzna skinął głową. Usiadłam przy stanowisku, a po drugiej stronie szyby pojawił się Deathstroke.
-Kogo moje oczy widzą?
Powstrzymałam się od komentarza że ma tylko jedno oko i doszłam do sedna sprawy.
-Co wstrzyknąłeś Robinowi?
-Mieszankę z Twojej księgi. Miał być dla Ciebie, bo był stworzony dla demonów, ale zdradził mnie i postanowiłem że on dostanie Twoją dawkę.
-Zdradził?-Aż się zakrztusiłam.
-Tak. Pracował dla mnie i zdradził. Chyba wiesz jak to jest?-Uśmiechnął się prowokująco.

|DAMIRAE| Zdradzieckie serce Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz