40!

194 6 15
                                    

-To za dużo na niego...

No nawet spokojnie pogadać nie można

Wbiegłam do sali bo ten debil zakrztusił się naleśnikiem

-Ejej! Jedz spokojnie! Przecież nikt Cię nie goni!

-Mhm.... Dziękuję...

Chłopak mnie przytulił, na co odpowiedziałam tym samym

-Tokoyami... Ja przepraszam... Jako twój opiekun powinienem zadbać o twoje bezpieczeństwo... Tymczasem ty jesteś bardziej poszkodowany niż ja...

-Nic się nie stało... Ważne że oboje żyjemy...

Po chwili Hawks opuścił pokój bo musiał coś załatwić

____

-Dobranoc Tokoyami!

-Dobranoc Ti-san...

Zgasiłam światło i wyszłam z pokoju

Czas znaleść Todorokiego albo przynajmiej Bakugo

-*puk, puk*

-Czego?!

-Ejej! Spokojnie! Szukam tylko Todorokiego!

-TU GO NAPEWNO NIE MA! WYPIEPRZAJ

Wow. Jeszcze tak ostro na mnie nie poleciał

-Um... Cześć T-i...

-O cześć! Właśnie c-

-C-ciszej...

-Huh? Coś się stało? Zrobił Ci coś?

-Mhm...

-Chodź, pójdziemy do mnie...

Wziełam chłopaka pod ramię i szybko zamknełam drzwi

On natomiast ubrał kaptur od bluzy - tak jakby chciał aby nikt go nie zauważył

-Siadaj... Zrobił Ci coś?

-Mhm... Uderzył mnie... Nakrzyczał... Obrażał.... Wyzywał....

-Bardzo...?

-Mhm... - Todoroki podwinął bluzę na rękawach, plecach i brzuchu - Tylko dzisiaj dostał tak mocnego napadu agresji...

-Może mówił czemu tak się wściekł?

-Wspominał jedynie coś o Dabim...

-Może chodziło mu o tą akcje? Może bał się że sobie krzywdę zrobisz?

-Nie wi- - chłopak rozpłakał się

-Ciii... Tutaj jesteś bezpieczny... Myśl o naprzykład... Sandy?

Głaskałam chłopaka uspokajająco jeszcze jakieś 20 minut

____

-A pamiętasz jak utknełam w dziurze?

-Tak i to wiele razy

Starałam się zająć chłopaka rzeczami pozytywnymi, gdy zajmowałam się jego ranami

-Skończone!

-Dziękuję!

Oboje mocno się przytuliliśmy

-GDZIE ON KURWA JEST?!

Strach Shoto znowu urósł, schował się za moimi plecami i zrobił sobie schron z lodu

-KATSUKI BAKUGO! NATYCHMIAST SIĘ USPOKÓJ! TODOROKI JEST KURWA PRZERAŻONY I TERAZ PANICZNIE SIĘ CIEBIE BOI! A WCALE NIE POMAGASZ BY GO USPOKOIĆ! TYMBARDZIEJ KRZYKIEM I PRZEKLEŃSTWAMI! Todoś? Spokojnie... Możesz się otworzyć... Gdy ja tutaj jestem, krzywdy Ci nie zrobi...

FIGHT BACK || ZAKOŃCZONE ||TOMURA/DABI x READER ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz