-Jun...kook- westchnąłem starając się go odepchnąć, ponieważ brak tlenu zaczynał mi doskwierać coraz bardziej. Chłopak jakby w amoku nie słuchając co do niego mówię oderwał się na dosłownie kilka sekund ode mnie, by zaraz wziąć na ręce znów przybijając do ściany, coraz mocniej zaciskając swoje palce na moim tyłku. -Jungkook!- oderwałem się od niego chwytając jego policzki- Uspokój się, nie mogę oddychać- zaśmiałem się Z lekkim trudem zeskoczyłem z rąk chłopaka od razu kierując się na siedzenia. -Widzę że Jimin nadal ci nie dał, skoro chodzisz aż tak nabuzowany- wytknął Namjoon, który od samego początku za mną nie przepadał. -Zamknij mordę Nam- warknął Gguk siadając obok mnie otaczając mnie ramieniem, dzięki czemu mogłem wtulić, ukryć twarz w jego szyi.- Nie interesuj się moim życiem seksualnym, bo nie od tego jesteś. -Stary to do ciebie nie podobne i nadal uważam, że Jimin nie nadaje się na twojego partnera- wzruszył ramionami biorąc łyka coli.
10 parts