Jeżeli jesteś odporny na wszelkie błędy językowe, stylistyczne, ortograficzne to zapraszam. To była moja pierwsza "książka" jak byłam jeszcze dzieckiem myślącym o... dość dziwnych rzeczach. W każdym razie, to było jedno z moich pierwszych opowiadań, więc proszę o wyrozumiałość i komentarze z uzasadnioną krytyką. Jeżeli chcecie posmakować mojego nowego, lepszego stylu pisania, zajrzyjcie na opowiadanie "Żyjemy pod jednym niebem", "Save me, Marionette.. " lub "Oblubieniec Bestii" Po wybudzeniu się ze świata animatronów, poprzez śpiączkę, Alex zapomniała o swoim chłopaku, oraz przyjaciołach. Głowna bohaterka ma już 21 lat. Pewnego dnia, gdy widzi swojego ojca, wkładającego młodego chłopaka do maszyny, pragnie uciec z domu, przez obawę iż mógłby jej coś zrobić. Gdy biegnie, trafia przez przypadek do innego wymiaru. Zauważa tam opuszczoną ( A może nie? dop. aut) katedrę. Dziewczyna jednak nie wie, że są tam jej przyjaciele i jedna ważna dla niej osoba, która teraz jest bezlitosną maszyną do zabijania. Czy Alex przetrwa w domu strachów? Czy pozna wszystkie tajemnice ? Czy obudzi uczucie Goldena, którym darzył ją w pizzeri? Czy chłopak rozpozna swoją dawną miłość? Welcome to your new home, my dear Alex. (Its me xD)