💨 26💨

2.3K 155 105
                                    

Hyunjin

- Hyunjin?- usłyszałem cichy głos Felixa który właśnie się obudził

- O wstałeś już- oderwałem wzrok od telefonu na którym oglądałem anime i zacząłem przyglądać się chłopakowi.

Jego śliczne, malinowe usta. Cudowne, wielkie oczy. I malutki nosek na którym  słońce zostawiło mnóstwo uroczych piegów. Był idealny.

- Chyba powinniśmy już pójść na śniadanie prawda? Jest już po 10- dodałem odkładając telefon

- Ahh nie możemy jeszcze trochę poleżeć?- zapytał młodszy i zamknął oczy.

Nastała chwila ciszy. Słyszałem tylko oddech chłopaka i kłótnię Minho z Jisungiem w kuchni o to z jakim chlebem powinni zrobić kanapki.

- Ile to już tak?- zapytał nagle Felix.

- Co masz na myśli?- zapytałem nie do końca rozumiejąc go.

- Ile czasu się znamy- dodał chłopak otwierając oczy i odwracając się do mnie przodem.

- Wiesz zaczynając od listów to jakieś... pół roku, może ponad- odpowiedziałem po chwili zastanowienia

- Oh to już sporo- odpowiedział znów zamykając oczy- czas z przyjaciółmi ewidentnie płynie szybciej.

- Przyjaciółmi...- wyszeptałem. Myślałem, że może czuje coś więcej.

- Hm? Coś nie tak?- zapytał Felix wyczuwając że coś nie gra.

- Nie nie nieważne już- powiedziałem wstając z łóżka- chodź, po śniadaniu mieliśmy pójść jeszcze do sklepu przed ogniskiem.

- już idę- odpowiedział Felix ubierając byle jak swoje kapcie i udając się w stronę drzwi.

Nagle Felix się potknął i poleciał centralnie w moją stronę. Złapałem go i spojrzałem w jego przerażone oczy.

- Wszystko okej?- zapytałem

- T-

- Co wy odwalacie?- Chan pojawił się z nikąd

- Nic!- krzyknął Felix odsuwając się

ᒪᗴTTᗴᖇՏ | ᕼYᑌᑎᒪI᙭ |Where stories live. Discover now