Bezbronna {Min Yoongi}♡

Anioł

Pov T/I

Obudziłam się obolała na szpitalnym łóżku. Byłam przypięta to wielkiej maszyny która prawdopodobnie utrzymywała mnie przy życiu. Zmrużyłam oczy i westchnęłam. Pomału podniosłam rękę i zdjęłam z twarzy maseczkę która pomagała mi oddychać. W pewnym momencie do sali wszedł lekarz. 

Lekarz- Widzę, że się pani obudziła- uśmiechnął się- jak pani się domyśla operacja zakończyła się sukcesem. 

T/I- Czyli...jestem zdrowa? - mówiłam z niedowierzeniem. Byłam jeszcze półprzytomna.

Lekarz- Tak. Jeśli będzie pani brać odpowiednie leki przez przypisany czas będzie pani zdrowa jak ryba.- zaśmiał się a ja wybuchłam płaczem śmiejąc się przy tym. Cieszyłam się, że żyje i, że będę mogła być przy Yoongim. 

Rozmawiałam jeszcze chwilę z lekarzem o tym jak przebiegła  operacja po czym mężczyzna  wyszedł z sali. Jednak nie byłam długo sama bo do sali wbiegła lekko zapłakana pielęgniarka.

Pielęgniarka- Pani żyje!- przytuliła mnie a ja skrzywiłam się zdziwiona. 

T/I- Na to wygląda. Wszystko dobrze? - Oderwałyśmy się od siebie i dopiero teraz zobaczyłam, że to ta sama pielęgniarka która obiecała mi wysłać wiadomość do Yoongiego w razie problemów.

Pielęgniarka- Ja...ja tak bardzo przepraszam!- ukłoniła się- w czasie operacji po szpitalu chodziły pogłoski, że nie udało się pani uratować. Byłam przerażona i nawet nie sprawdzając tego wysłałam wiadomość do pani chłopaka.

Rozszerzyłam oczy i ledwo podniosłam się do siadu.

T/I- Czy mogłaby mi pani podać telefon?- Kobieta wyciągnęła z kieszeni telefon i podała mi go.
Weszłam w konwersacje i nacisnęłam wiadomość. Po chwili pokazał się znaczek

"Usuń"

Już chciałam go nacisnąć ale zatrzymałam się. Uśmiechnęłam się pod nosem i wyłączyłam telefon.

T/I- Nic się nie stało. Proszę się nie martwić- uśmiechnęłam się do kobiety- zrobię mu małą niespodziankę.

Pov Suga

Otworzyłem pomału drzwi i zobaczyłem, że na moim łóżku pod moją kołdrą ktoś śpi....

Zmrużyłem oczy i cicho podszedłem do łóżka. Delikatnie  odsłoniłem kołdrę i zobaczyłem jakąś dziewczynę. Była to blondynka. Leżała do mnie tyłem więc nie widziałem jej twarzy. Była ubrana na biało i bardzo mi kogoś przypominała. Nagle ciało kobiety zaczęło się ruszać. Odsunąłem się szybko od łóżka wpadając na szafę. Kobieta odwróciła się w moją stronę dalej śpiąc.

Nie mogłem uwierzyć...kiedy dziewczyna się odwróciła zobaczyłem ją....

Czy to jakiś anioł?