Zaczęłam się wyrywać ale ten ktoś był silniejszy. Po zapachu męskich perfum poczułam że to facet przez co moje ciało się bardziej spięło. W pewnym momencie moja kobieca intuicja dała znać przez co z całej siły kopnęłam mężczyznę w krocze. Usłyszałam huk co oznaczało że ten ktoś upadła na podłogę. Szybko zaczęłam szukać włącznika światła a gdy znalazłam zapaliłam światło i zobaczyłam na ziemi zwijającego się z bólu chłopaka.
To ten który na samym początku patrzył na mnie krzywo.
Podbiegłam do drzwi by je otworzyć ale były zamknięte. I oczywiście na moje nieszczęście kluczyk znajdował się w kieszeni mężczyzny, który prawie dochodził do siebie.
??- myślisz że tak po prostu stąd wyjdziesz?- uśmiechnął się chytrze.
T/I- spierdalaj...I oddaj mi klucz.
??- nie tak prędko. Coś za coś- zaczął się do mnie zbliżać. Szybko zaczęłam się rozglądać przez co zobaczyłam kupę książek obok mnie. Wzięłam je i zaczęłam rzucać w chłopaka. Widać było że jest już totalnie wkurzony ale musiałam się jakoś bronić. Kiedy książki się skończyły wzięłam do ręki jakiś długopis i zaczęłam straszyć mężczyznę, że go zadźgam.
Ten się tylko uśmiechnął i kiedy był już obok mnie drzwi się otworzyły przez co poleciałam w ramiona chłopaka. Do pomieszczenia wparował Suga.
Suga- co tu się odpierdala?!
T/I- Suga! - wstałam i szybko stanęłam za nim.
Suga spojrzał zły na leżącego na ziemi chłopaka.
Suga- wypierdalaj stąd....Już!!!- krzyknął do chłopaka a ten jak poparzony uciekł. Westchnęłam głośno i gdy miałam już wyjść drzwi zamknęły się przed moim nosem a na szyi poczułam ciepły oddech - liczę na podziękowania...
__________ Miłego dniaaaa❤❤❤❤
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.