Rozdział 21

590 33 2
                                    

Kilaka łez spłynęło mi po policzkach.

I akurat przechodził Klaus

-Hej Mel co się stało? - spytał troskliwym głosem

-Ja...ja coś...ja coś zrobiłam Diego chyba - powiedziałam i się do niego przytuliłam

-Diego to Diego na pewno z tego wyjdzie - powiedział i mnie przytulił mocniej

-Hej Klaus nie zarywaj do mojej dziewczyny - zaśmiał się Pięć który schodził po schodach ale chyba zauważył że coś się stało bo w sekundę spoważniał

-Ej co się stało? - spytał i usiadł obok mnie a ja od kleiłam się od Klausa i przy kleiłam się do Piątki.

-Ja...ja chyba zrobiłam coś Diegowi - powiedziałam a Pięć mnie mocniej przytulił

-Ej będzie dobrze - powiedział i pogłaskał mnie dłonią po włosach.

-No nie wiem a jak mu coś zrobiłam - powiedziałam

-Ej na pewno nic mu nie zrobiłaś - powiedział Klaus

Siedzieliśmy tak jeszcze z 30 minut po czym przyszła mama

-I co z nim? - spytałam od razu

-Wszystko dobrze tylko musi odpocząć - powiedziała

-A tak dokładniej to co mu się stało? - spytał Pięć

-Tak jakby miał straszny ucisk w głowie i przez to zemdlał jak chcecie możecie wejść - powiedziała i poszła do kuchni a my weszliśmy do pokoju gdzie zobaczyliśmy Diega leżącego na łóżku

-Hej jak się czujesz? - spytał Klaus

-Nawet okej - powiedział Diego

-Ja przepraszam to pewnie przez tą moją moc - powiedziałam

-Ej spoko nic mi nie jest - powiedział Diego

Gadaliśmy tak jeszcze chwilę po czym wyszliśmy z sali.

-To ja zmykam do pokoju - powiedziałam nadal trochę przybita tym że zrobiłam coś Diegowi.

-Pa - powiedział Klaus

-Pa pa - powiedział Five i mnie pocałował w czoło a ja teleportowałam się do pokoju.

Położyłam się na łóżku i czekałam na mamę która miała przynieść mi obiad. Po jakiś 10 min przyszła ale nie sama tylko z ojcem

-Hej kochanie proszę obiad - powiedziała mama podając mi talerz z obiadem

-No więc numerze 9 na razie będziesz miała treningi z resztą do póki numer 2 nie wyzdrowieje i ostatni raz odpuszczam ci takie zachowanie jak ostatnio na treningu w stosunku do mnie - powiedział siwobrody

-Przepraszam ojcze - powiedziałam nie powinien a ojciec kiwnął tylko głową i wyszedł wraz z mamą

Zjadłam obiad i zaczęłam przeglądać telefon.

Pov:Five

Siedziałem w pokoju po obiedzie aż nagle ktoś wpadł do mojego pokoju

-Hejo co porabiasz? - powiedziała Olivia

-Nic co by cię interesowało a teraz wypad - powiedziałem

-Ale że mnie wyganiać wiesz co - powiedziała podeszła do mnie i zaczęła gładzić palcem mój policzek

-Kurwa odpierdol się ode mnie i od Melody - powiedziałem i teleporyowałem się do Melody bo nie chciałem patrzeć na tą jebaną Olivię

-Hej co robimy? - spytałem

Czy na pewno? ~ Five HargreevesWhere stories live. Discover now