-O Boże strasznie cię przepraszam-przestraszyłam się że coś mogłam mu zrobić.
-spokojnie nic się nie stało-powiedział do mnie brunet który się uśmiechał.
-jestem tak nie zdarna, nic ci nie jest?-byłam strasznie zła na siebie i było mi strasznie ws...
Tak jak mówiłam były korki i to dość duże. Dojechałam na lotnisko o godzinie 10.00. Musiałam jeszcze przejść odprawę. Nie trwała ona jakoś bardzo długo bo o godzinie 10.25 było już po wszystkim. Usiadłam na krzesełku obok okien i czekałam na przylot mojego samolotu. Jak zawsze musiało być opóźnienie... Dopiero o godzinie 11.00 samolot którym miałam lecieć przyleciał. Wstałam i podeszłam do pani która sprawdzała bilety. Sprawdziła mój bilet i kazała mi wejść na pokład. Usiadłam na miejscu 345. Czekało mnie 9 godzin lotu. Postanowiłam że będę słuchać muzyki. Kiedy mi się znudziło wyciągnęłam czasopisma które kupiłam jeszcze przed wylotem. Czytałam i czytałam aż w końcu usłyszałam komunikat jednej ze stewardess że jesteśmy już w Londynie. ************************************ Była 20.00, wyszłam z lotniska i zadzwoniłam po taksówkę. Po 10 minutach taksówka już na mnie czekała. Podałam Panu taksówkarzowi adres mojego nowego domu. Podwiózł mnie pod dom. Weszłam i pierwszą rzeczą jaką zrobiłam to zwiedziłam każde z pomieszczeń. Wszystkie były piękne! Pokój miałam łączony z łakienką która od strony pokoju miała przeszkloną ścianę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I tak nie mam chłopaka więc w ogóle mi to nie przeszkadza! Ten klimat mi się podoba, jest tak jak sobie wymarzyłam! Idę wziąć szybki prysznic i idę spać bo jutro muszę nieco szybciej wstać muszę załatwić wszystkie formalności w nowej szkole. Z jednej strony strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać.
-a co jeśli nikt mnie nie polubi?-zadałam sobie pytanie w mojej głowie.
Starałam na razie nie myśleć w ten sposób ale i tak jestem zestresowana... -Okej czas się kłaść-położyłam się na łóżku, budzik w telefonie nastawiłam na godzinę 6.30 i odłożyłam go na stolik nocny zgasiłam lampkę i poszłam spać bo jutro jest wielki dzień! DZIEŃ W NOWEJ SZKOLE!