2. Niespodzianka!

286 16 12
                                    

Obito po powrocie do domu pobiegł od razu do kuchni spytać się Madary dlaczego miał wrócić wcześniej.

- Wujku?

- Tak, Obito?

- Dlaczego miałem wrócić wcześniej?

- Ponieważ za godzinę będziemy mieli gości.

- A kto to?

- Mój stary znajomy niedawno się wprowadził niedaleko więc przyjdzie się z nami spotkać.

- A co mam zrobić?

- Przede wszystkim idź się umyj bo jesteś cały brudny.

Obito zrobił tak jak kazał mu Madara i niedługo był czysty i pachnący. Pomógł Madarze przygotować stół i poszedł do swojego pokoju grać na konsoli.

Kakashi po powrocie do mieszkania poszedł odrazu się umyć i przebrać w coś bardziej wyjściowego gdy skończył usłyszał jak ktoś wchodzi do domu. Był to jego ojciec z torbami pełnymi zakupów.

- Cześć!

- Cześć, możesz rozpakować zakupy kiedy ja będę się szykował do wyjścia?

- Dobra, a gdzie idziemy?

- Do mojego znajomego na kolację.

- To szybko szykuj się a ja zajmę się zakupami.

Po trzydziestu minutach Kakashi i jego ojciec byli pod domem znajomego Sakumo. Sakumo zadzwonił do drzwi i po chwili otworzył im mały chłopczyk.

- Obito?
- Kakashi?
Zdziwili się chłopcy.

- Co się dzieje Obito? O cześć Sakumo, wchodźcie.

Cała czwórka usiadła przy stole i jadła kolację. Dorośli rozmawiali o swoich sprawach a chłopcy jedli w ciszy. Kiedy Obito i Kakashi zjedli swoje porcję Obito spytał się Madary czy mogą już iść.

- Wujku?

- Tak?

- Możemy iść do mojego pokoju?

- Jasne tylko za bardzo nie hałasujcie.

- Dobra, chodź Kakashi.

Dzieci poszły do pokoju i zaczęły rozmawiać.

- Co chcesz robić?
Spytał Kakashi.

- Możemy w coś zagrać, pobudować z klocków, lub zagrać na konsoli.

- To może najpierw zbudujemy zamek z klocków a później zagramy na konsoli?

- To chodź szybko!

- Wow ile masz klocków!

- Wujek kupował mi często więc się nazbierało.

Obito miał w swoim pokoju na tyle duże podło wypełnione klockami że Kakashi mógł by tam wejść i jeszcze by miał miejsce by wygodnie się ułożyć.
Po trzydziestu minutach zamek był prawie skończony i wyższy od Obito.
Po skończeniu zamku Obito włóczył ścigankę i dał Kakashiemu drugiego pada od konsoli. Skończyłi a wyniku 12 do 1 ponieważ Kakashi widząc że Obito zaraz się rozpłacze dał fory Obito dzięki czemu wygrał chociaż ostatnio wyścig.

- A może zostaniesz u mnie na noc?

- Tylko spytam się taty.

- Kakashi idziemy!
Zawołał Sakumo z dołu.

- A mogę zostać na noc?

- No nie wiem.

- Proszę panie Sakumo.
Poprosił Obito pokazując swoje szczenięce oczka.

- Jeśli Madara się zgodzi...

- Niema problemu.

- Więc możesz zostać tylko słuchaj się wujka Madary.

- Super!
Krzyknęła dwójka chłopców.

- Chwila ale wujek jest tylko moim wujkiem.
Oznajmił Obito.

- Obito...
Powiedział zrezygnowany Madara.

- To ja przyjdę po Kakashiego o 13.

- Pa tato!

- Cześć Kakashi!

Po wyjściu Sakumo chłopcy bawili się dalej a Madara wstawił naczynia do zmywarki i oglądnął film. Po skończeniu filmu Madara zaszedł do chłopców.

- Dzieciaki posprzątajcie pokój a ja przygotuje spanie i piżamę dla Kakashiego.

- Już!?
Zawiedli się we dwoje.

- Tak już.

Kiedy pokój był czysty Kakashi zszedł na dół do salonu gdzie czekali na niego posłanie i jedna z piżam Obito. Wszyscy położyli się do spania ok 23. Około 1 w nocy Obito obudził się z koszmaru, nie chcąc budzić Madary podszedł do Kakashiego i zaczął go szturchać żeby się obudził.

- Aeehh... Co jest Obito...

- Kakashi mogę spać z tobą?

- Dlaczego?

- Miałem koszmar i się boje zasnąć samemu.

- Ale kanapa jest za mała na nas dwóch.

- To chodź do mnie.

- Muszę?

- Proszę Kakashi.

- Dobra już idę.

Kiedy już położyli się w łóżku Obito zasną niemal natychmiast a zaraz po nim Kakashi, który nieświadomie wtulił się w jego tors.

Nic nas nie rozdzieli Obikaka AUOnde histórias criam vida. Descubra agora