Po tygodniu codziennego odwiedzania Kakashiego przez Rin i Obito a także Sakumo oraz czasami Minato. Kakashi wrócił do szkoły i oprócz wszech stronnych pytań o wypadek i stan zdrowia czuł się tak jak wcześniej choć jedna myśl nie dawała mu spokój. Zaczął się tym zastanawiać od momentu gdy Obito go przytulił i powiedział że się o niego martwił. Tak minęły mu następne dwa miesiące aż do zdjęcia gipsów.
- Co Kakashi ci powiedział tamtego dnia.
Zapytał Sakumo- O co dokładnie chodzi?
Zdziwił się Obito.- O dzień wypadku, wiesz to co ci wtedy powiedział na ucho.
- Aaa... Niestety nie mogę panu powiedzieć.
- Dlaczego?
- Ponieważ mnie o to poprosił.
- Rozumiem.
Kakashi wyszedł z sali już bez gipsów na ręce i nodze.
- I jak?
Spytał Obito.- Strasznie dziwnie bez tego ciężaru na ręce i nodze.
Odpowiedział Kakashi.- Po miesiącu noszenia ciężkich gipsów to normalne.
- Ehm Sakumo?
- Co jest Obito?
- Czy możemy z Kakashim wyjść na miasto?
- Tylko uważajcie na siebie i wróćcie przed 21, Rozumiecie?
- Tak. Chodź Kakashi!
Obito pociągną Kakashiego za rękę.Chłopcy chodzili sobie po mieście, jak zawsze poszli na swoje ulubione lody a kiedy chodzili nad jeziorem Obito spytał się Kakashiego.
- Kakashi kim dla ciebie jestem?
- Dla mnie?
- Tak, tylko powiedz prawdę.
- Jesteś pewien?
- Zdecydowanie!
- Więc zamknij oczy.
- Po co?
- Zamknij i słuchaj.
- No dobra, mów.
Kiedy Obito zamkną oczy, Kakashi staną przed nim.
- Więc dla mnie jesteś moim najlepszym przyjacielem nigdy cię nie opuszczę i choć wiem że może ci to nie odpowiadać...
Kakashi urwał zdanie i pocałował Obito najlepiej jak potrfił. Przez co Obito otworzył oczy i po początkowym zdziwieniu pogłębił pocałunek.
- Obito ja cię kocham.
- Ja... chyba... ciebie też kocham, Kakashi zostaniesz moim chłopakiem?
- Ja... ja... Oczywiście!!!
Kakashi rzucił się na Obito tak mocno że go przewalił oraz pocałował.- To jak, co chcesz teraz zrobić?
- Chyba być z tobą na zawsze!
- A co z Rin wujkiem i Sakumo?
- Nie muszą wiedzieć.
- Mamy jeszcze 3 godziny, chcesz iść na naszą pierwszą randkę?
- Przecież to od początku była randka!
- Nic takiego mi nie powiedziałeś.
- Bo bałem się że nie przyjdziesz.
- Zawsze przyjdę na twój rozkaz mój królu.
- Obi!
Kakashi zrobił się cały czerwony od słów Uchihy.- No co kochanie?
- Nie nazywaj mnie tak!
- Jak?
- Nie mów na mnie "królu".
- A mogę chociaż Kashi?
- No dobra.
- To co, idziemy na tą kolację?
- A gdzie?
- A w Ichiraku.
- To co tak stoisz? Idziemy!
Pobiegł w stronę Ichiraku.- Czekaj chwilę!
Zaczął gonić Kakashiego.
![](https://img.wattpad.com/cover/267030555-288-k791347.jpg)
YOU ARE READING
Nic nas nie rozdzieli Obikaka AU
FanfictionSiedmio letni Obito pewnego dnia spotyka chłopaka z którym od razu się zaprzyjaźnia. Czy ich przyjaźń przetrwa próbę czy może nie? A może wyniknie coś więcej z tego?