14

617 18 6
                                    

Yang Seungbae POV
Czułem, że muszę się lepiej przyjrzeć co robi Sangwoo.
Coś w nim nie dawało mi spokoju, on coś ukrywał.
Więc od tego dnia bez wiedzy mojego szefa, bez wiedzy kogokolwiek po godzinach zacząłem go śledzić.
Przez pierwsze kilka dni nic szczególnego się nie działo.
Ale po jakimś czasie zauważyłem, że w jego domu przebywa ktoś jescze. Pytałem Sangwoo czy ktoś z nim mieszka kilka razy, zawsze mówił, że mieszka sam.
Dlaczego ukrywał obecność mężczyzny i kim dla niego jest?
Zauważyłem też, że mężczyzna chyba boi się blondyna i ma na ciele kilka plastrów i bandaże.
Starałem się od tego czasu czegoś więcej dowiedzieć o tajemniczym gościu Sangwoo.
Wpadłem na jego trop dość szybko.
Nazywał się YoonBum i był kolegą Sangwoo z wojska. Nie wyglądał na kogoś, kto nadaje się do wojska, był szczupły i drobny a jego sylwetka bardziej pasowała do kobiety.
Nie miał on żadnej kryminalnej przeszłości, więc nie miałem o nim wiele informacji.
Wtedy też zaczęłem łączyć Oh Sangwoo i sprawę zwłok znalezionych z górach. A kilka lat wcześniej zniknęli jego rodzice, to też nie mógł być zwykły przypadek.
Nadal jednak były to tylko moje przypuszczenia. Jako policjant wiedziałem, że muszę zdobyć dowody aby udowodnić winę Sangwoo. Czy YoonBum może być jego kolejną ofiarą? A może partnerem w zbrodni? Może o niczym nie wie? Co ich łączy?
Te pytania nie dawały mi spać w nocy, o niczym innym nie mogłem myśleć.

Sangwoo POV
Nudziło mi się w domu. Chciałem zrobić niespodziankę dla Buma i znalazłem jego wujka.
Wiedziałem, jak bardzo go nienawidzi. Postanowiłem więc dać mu okazję aby odwdzięczyć się za krzywdy z dzieciństwa.
Jeśli Bum go zabije będzie mógł żyć spokojnie i zapomnieć o tym. Będzie mógł skupić się na naszej miłości.
Nie było trudno odnaleźć mężczyznę, nie było też problemem przekonać go do spotkania.
Bum był trochę zaskoczony.

YoonBum POV
Sangwoo powiedział, że ma dla mnie niespodziankę.
Spodziewałem się wszystkiego, ale nie tego co zobaczyłem.
Do kuchni, w której siedzieliśmy wszedł mój wujek.
Człowiek, który zniszczył mi życie i sprawił, że przez wiele lat nienawidziłem sam siebie.
Teraz stał tutaj a Sangwoo tylko się uśmiechnął.
Wiedziałem co chce żebym zrobił, miałem go zabić.
Nie wiem jak do tego doszło.
Wujek zaczął mnie prowokować, nie wiedział jak byłem zdenerwowany.
I nagle straciłem kontrolę. Tyle myśli przechodziło mi przez głowę. Od wspomnień przez smutek aż do chęci zabicia go.

______
Dobra ja wiem dawno nie było rozdziałów. Przepraszam was za to i żeby wam to wynagrodzić razem z Arty robimy maraton i do końca tygodnia codziennie będziemy dodawać rozdział.

Crossing The Line |Killing StalkingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz