# 9

20.4K 2K 195
  • Dedicated to dla wszystkich czytających!
                                    

- początek nagrania -

@harrysmatic Siemka ludziska! Jak widzicie, jestem na imprezie, a konkretnie na otwarciu nowego klubu Escape! Jest tu masakrycznie dużo ludzi, a wśród nich pełno znajomych twarzy! Cześć!
@clevermark Cześć, Hazz!
@harrysmatic Jak możecie zobaczyć, jest tutaj Mark z CleverMarkScience, który prowadzi blog o wykonywaniu eksperymentów chemicznych domowymi sposobami!
@clevermark Obalamy mity!
@harrysmatic To jest dobre! Serio zapraszam i będziecie mogli znaleźć link do kanału Mark'a w opisie!
@clevermark Dzięki, stary!
@harrysmatic Oczywiście jest z nami również Lizzy z SugarTiger!
@sugartiger Witajcie!
@harrysmatic Słoda sukienka, Liz.
@sugartiger Dzięki, Hazz. Też wyglądasz jak człowiek.
@harrysmatic DZIĘKI. DUH.
@sugartiger Gdzie zgubiłeś swoją narzeczoną?
@harrysmatic Kogo?
@sugartiger Margaret!
@harrysmatic OMFG! LIZZY! TEN NASZ SEKRETNY ŚLUB MIAŁ BYĆ TAJEMNICĄ! CO TY ZROBIŁAŚ?!
@sugartiger PRZEPRASZAM! ZAPOMNIAŁAM!
@harrysmatic TAK! WZIĘLIŚMY ŚLUB W PRALNI CHEMICZNEJ NA PIĄTEJ ALEI BO MIELI PROMOCJĘ NA CZYSZCZENIE GARNIAKÓW Z WYMIOCIN!
@sugartiger JESTEŚ CHORY!
@harrysmatic ONI WIEDZĄ, ŻE ŻARTUJĘ!
@sugartiger YHM.
@harrysmatic Poważnie, nie wziąłem ślubu z Margaret. Nadal jest wolna i dostępna pod numerem 0 700 ...
@margett STYLES!
@harrysmatic O wilku mowa!
@margett Wiedziałam, że wyszedłeś z sali żeby vlogować!
@harrysmatic Bo tam jest za głośno!
@margett Youtuberzy! Cała sfora znajomych wystaje na tyłach klubu i gada do aparatów! Oooo! Część Lizzy! Mark!
@clevermark Cześć, Margie!
@sugartiger Puszczają wolną piosenkę!
@harrysmatic Auć?! Co ty robisz?!
@sugartiger Idź z nią zatańcz kretynie!
@margett Ja nie chcę!
@harrysmatic Nie chcesz ze mną tańczyć?! Teraz, kiedy Lizzy dosłownie wepchnęła mnie w twoje ramiona?!
@margett Tak.
@harrysmatic Idę płakać w kiblu. Zraniłaś moje uczucia okrutna kobieto!
@margett Wybacz, misiu...

- koniec nagrania -

Wyłączyłem kamerę i spojrzałem na Margaret.
- Chodźmy zatańczyć - powiedziałem, posyłając jej lekki uśmiech.
- Nie - pokręciła gwałtownie głową. - Mówiłam ci, że nie tańczę!
- Oh, nie bądź taka! - chwyciłem ją za rękę i pociągnąłem znów do środka budynku, zostawiając naszych kolegów na tyłach, gdzie palili papierosy lub kręcili vlogi.
- Nie umiem tańczyć! - Margaret narzekała całą drogę na parkiet.
Oddałem swoją kamerę pod opiekę Lizzy i przyciągnąłem do siebie brunetkę, patrząc na nią z góry.
- To nie jest trudne - posłałem jej cwany uśmieszek i ułożyłem dłonie na jej biodrach. - Po prostu wczuj się w rytm.
- Uhh... Okay - Margaret wyglądała na zmieszaną, ale po kilku sekundach się rozluźniła.
Tańczyliśmy raczej niezdarnie, ale to nie było ważne, bo dobrze się bawiliśmy i mieliśmy przy tym mnóstwo śmiechu. Obróciłem ją kilka razy tak, że straciła równowagę i wybuchając śmiechem wpadła w moje ramiona.
- Jesteśmy w tym beznadziejni - stwierdziłem, odgarniając z jej twarzy potargane włosy.
- Owszem - zaśmiała się dziewczyna i prychnęła. - Fuujj mam włosy w ustach!
- Smacznego - puściłem do niej oczko, na co wytknęła mi język.
- Idziemy się czegoś napić? - zapytała. - Te dzikie tańce mnie wykończyły!
- Masz fatalną kondycję!
Ruszyliśmy w stronę baru.
Po drodze odebrałem swoją kamerę i postanowiłem nakręcić kilka ujęć z wnętrza sali, żeby później wpleść je do filmiku. Było za głośno, żeby nagrała się dobra jakość dźwięku, więc po prostu kręciłem pijącą drinka Margaret, która robiła głupie miny, a później Lizzy tańczącą z Markiem i kilka moich własnych wygłupów.
Tyle powinno wystarczyć do mojej relacji z wieczoru.
- Hej - przy moim boku pokazała się szczupła blondynka. - Ty jesteś Harry, prawda? - zagadnęła, bawiąc się kosmkiem włosów nawijanych na palec.
- Zgadza się - posłałem jej uśmiech.
- Można prosić o autograf? - wyciągnęła w moją stronę czarny flamaster.
- Jasne - odparłem. - Ummm.... Gdzie?
Nie miałem żadnej kartki, zdjęcia czy cokolwiek na czym można się podpisać.
- Tutaj - dziewczyna odsłoniła swój dekolt, a ja uniosłem brew w zaskoczeniu.
- Okay....
Nabazgrałem na jej skórze swój podpis i oddałem pisak.
- Zatańczysz? - blondynka posłała mi figlarny uśmieszek. - Jestem Sophie.
- Jasne - zerknąłem kątem oka na swoje koleżanki, które śmiały się z czegoś w głos.
Przysięgam, że duet Margeret i Lizzy to zestaw idealny na poprawę humoru.
Chwyciłem dłoń Sophie i ruszyliśmy na parkiet.
Musiałem przyznać, że blondynka jest świetną tancerką i nasz taniec był dużo bardziej ... erotyczny niż ten z Margaret. Ona doskonale wiedziała, co robi.
- Może znajdziemy sobie trochę prywatności? - wymruczała mi do ucha, przyciskając swoje ciało do mojego. Jej usta drażniły moją skórę.

____________________________________________

DUM DUM DUM...
Im więcej będzie komentarzy i gwiazdek, tym szybciej dodam kolejny!
Jestem ciekawa waszej reakcji na taką sytuację ^^
Ps. Dziękuję wam za wszystkie głosy i komentarze pod poprzednimi rozdziałami. Nie spodziewałam się, że tak wam się spodoba ta historia *_*

YoutubersWhere stories live. Discover now