co myślę kiedy rozjeżdżam ludzi

10 3 0
                                    

- kurwa tak, spóźniaj się, przecież ja mam czas

- dobra, jedzie

- jak się ustawia lusterka?

- dobra chuj, niech tak zostanie

- fotel na maksa przysunięty a ja nadal nie mogę nacisnąć sprzęgła...

- kurwa jebany ręczny

- że ja z drugiego biegu nie ruszę?

- jak razi japierdole

- ah yes jechać pod górę

- o, chyba za miasto jedziemy

- CHUJ KURWA RONDO

- jeśli zmienisz się na czerwone to zacznę mordować ludzi, przysięgam

- kurwa kto ma teraz pierwszeństwo

- chuj, kto pierwszy ten lepszy

- tak, wiem, że w tym momencie oblałabym egzamin

- czemu każdy instruktor opowiada mi historię swojego życia? Nie powinni być odwrotnie?

- o shit kierunkowskaz

- ale po co trzeci bieg jak zaraz skrzyżowanie i będę musiała zredukować

- ALE NA CHUJ TY MI SIE WYPIEPRZASZ NA TE PASY

- nienawidzę rowerzystów

- nienawidzę autobusów

- nienawidzę pieszych

- o moje osiedle

- kurwa nie wychodźcie z domów, bo was pozabijam

- yhym, parkowanie równorzędne, może frytki do tego

- ale zapierdalam

- o chuj ograniczenie prędkości

- za 10 minut koniec jazdy, a my po drugiej stronie miasta. Napewno zdążę na tramwaj

- o już prawie jesteśmy

- tak tak, podpisze to potem

- tak wiem, muszę się skupić

- "do widzenia, miłego dnia "

- ok idę coś opierdolić

Tutaj możesz zadać mi pytanie ---->

The mind of Juniper  - shitpost i coś tamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz