Ja mam bardzo dziwny typ chłopaka/dziewczyny. Naprawdę. A za dzieciaka (8 - 13 lat), mój typ był jeszcze dziwniejszy. Well, opowiem wam o 10 moich crushach z dzieciństwa i co teraz o nich myślę. Kolejność jest przypadkowa.
Nie uwzględniam produkcji typu Następcy, Zombies i Soy Luna, ponieważ byłam już nieco starsza, kiedy je oglądałam. W skrócie:
- Ben
- Mal
- Carlos
- Harry Hook
- Uma
- Zed
- Wyatt
- Simon
- Matteo
- Nico
- Pedro
(Przepraszam za jakość niektórych gifów, ale nie mogłam znaleźć ich na pinterescie, więc musiałam szukać w Google)
(Niektóre gify nie zapisały się jako gify, no trudno)
1. Justin Russo - Czarodzieje z Waverly Place
Nerd. Wkurwiający starszy brat. Zawsze się wymądrzący.
Hot
Był taki cringowy czasami i to było takie cudne. Czasami wkurwiał, ale u tak go uwielbiałam.
Aktualnie? Mam na niego znowu ogromnego crusha. Ale według mnie ma spore gay vibes
2. Diego - Violetta
POKOCHAŁAM GO OD POCZĄTKU. W pierwszym sezonie byłam team Tomas i do Leona długo nie mogłam się przekonać. Aż w końcu pojawił się on, cały na czarno. Dieletta była życiem i nie mogłam wybaczyć twórcom, że zrobili to, co zrobili. Ale szybko o Dieleccie zapomniałam w 3 sezonie, kiedy powstała Diecesca. To o wiele lepszy ship i jedyny powód dla którego oglądałam dalej ten beznadziejny trzeci sezon. Diego z tego sezonu podoba mi się o wiele bardziej, chociaż mogli zostawić tej postaci coś więcej z bad boya niż jego styl.