Pov o trzeciej rano dostałaś TAKIEJ WENY i wpadłaś na TAKI POMYSŁ i zaczęłaś to pisać, a rano to sprawdzasz
- ah yes sprawdźmy co tam napisałam, nie może być aż tak źle
- czekaj co
- ej, to jest w sumie dobre
- te dialogi takie trochę dowalone, jakby każdy cytat miał być następnym "Always" albo "May we meet again" ale nie jest źle
- no ten opis taki trochę dziwny ale to się zmieni
- ta scena do wywalenia
- co tu w ogóle robi tą postać
- nie no nie jest źle, poprawie to w dziesięć minut i to wrzucam
- a nie, to napisałam dwa dni temu, to nie to
- dobra zacznijmy ten cyrk
- skąd ja wzięłam ten tytuł
- czy ja o trzeciej w nocy zapominam o czymś takim jak "synonim"
- o przecinkach i kropkach też chyba mi się zapomniało
- o co mi w ogóle chodziło w tej scenie
- skąd ta postać się tu znalazła
- JAK JA NA TO WPADŁAM
- ej zajebałam to z serialu
- fajne nawet
- dobra niech zostanie
- przecież ta postać wcale się tak nie zachowuje
- o, nie skończyłam dialogu
- o co mi tam mogło chodzić
- kurde taki fajny a nie wiem co z nim zrobić
- AAAAAA
- nie no dobra tym można torturować polonistyki, piszę od nowa
Tutaj możesz zadać mi pytanie ------>