:・゚✧░░░░░ ꒰ 🔮 ꒱ؘ ░░░ ✩。:*•. ░░░░░ ➤✉ ░░░ . ;; ꒰ 🍇 ꒱ؘ', - :;'. ░░░░░ ⤦
◎miss_mxydxy is the author of this
𝐤𝐢𝐞𝐝𝐲 Luz postanowiła udawać dla Willow Abominację , nie sądziła, że coś pójdzie aż tak nie po jej myśli.
W ciągu różnych wydarze...
- Amity, ile jeszcze będziesz tam siedzieć? - zapytała Luz, stojąc pod drzwiami do łazienki. Amity od ponad czterdziestu minut siedziała w środku i nic nie wskazywało na to, że ma zamiar wyjść.
- Już wychodzę! - odpowiedziała Amity otwierając drzwi. Luz poczuła zapach róż, miodu i miętowych cukierków.
- Wow, ale ty ładnie pa- - Luz urwała i zarumieniła się. - chniesz...
Amity wyszła w swoich normalnych ubraniach, jednak kompletnie innych włosach. Zamiast spiąć je w normalną kitkę, teraz były rozpuszczone z dwoma rudymi pasemkami przed jej uszami. Ich kolor również się zmienił. Teraz, zamiast miętowego, były różowo - fioletowe.
- Więc... - Amity uśmiechnęła się nieśmiało. - J-jak wyglądam?
Luz nie odpowiedziała. Zamiast tego padła na jedno kolano i chwyciła Amity za rękę.
- Wyjdź za mnie! - zanim Amity odpowiedziała, Luz usłyszała za sobą męski głos, który zmroził jej krew w żyłach.
- Przepraszam, co powiedziałaś? - chłodny, przeszywający głos Aladora nic a nic nie pasował do uśmiechu jaki miał na twarzy.
Fun facts :
🤍 Luz spała na wycieraczce
🤍 Amity była z tego powodu smutna, więc spały tam razem