✿7✿

637 45 7
                                    

♛┈⛧┈┈•༶Pov.Izuku༶•┈┈⛧┈♛

Obudziłem się na jakimś łóżku w białym pomieszczeniu nie wiem jak się tu znalazłem bo nie pamiętam ale pamiętam to że zostałem przez kogoś złapany i chyba zostałem albo nie zostałem zgwałcony ale nie wiem zaraz się przekonam jeśli się kogoś zapytam ale jak na razie to jest tu taka pustka. Położyłem się spowrotem i chciałem się zdrzemnąć ale nie było mi to dane przez to że ktoś wszedł do sali trzaskając drzwiami że pod skoczyłem do pozycji siedzącej, ah co ja mogłem się spodziewać kto inny może wchodzić do sali z buta jak nie ten natrętny blondyn.

- widzę że się już obudziłeś. Jak się czujesz? - zapytał się jakby z nutką zmartwienia w głosie ale może mi się przesłyszało.

- ah, tak dobrze się czuje tylko głowa mnie jeszcze trochę boli. - powiedziałem i złapałem się za głowę w znaku bólu, który atakował moja głowę

- skoro tak to ja idę po pielęgniarkę by dała ci jakieś tabletki na głowę - powiedział blondyn wstając z krzesła ale złapałem go za nadgarstek w sprawie zadaniu jednego pytania.

- m-mam jesz-jeszcze jedno pytanie - powiedziałem z głową spuszczoną by ukryć to że zaraz się popłacze, czerwono oki popatrzył na mnie z zaciekawieniem a moja ręką zaczęła drżeć ze strachu bo boje się że zostałem zgwałcony bez zabezpieczenia co spowodowało nie chciane dziecko.

- no mów bo nie wiem ile będę musiał tu jeszcze stać - powiedział czerwono oki a ja puściłem jego rękę a ten tylko odwrócił się w moja stronę i patrzył na mnie z niecierpliwością

- czy ja zostałem zgwałcony czy nie - szepnąłem a blondyn tylko przekręcił głowę w bok i popatrzył na mnie z zaciekawieniem, co znaczyło że nie usłyszał

-Zostałem zgwałcony czy nie - ta pytałem ale trochę głośniej by starszy usłyszał( tym czasem moja klawiatura która chciała dodać słowo kutas XD).
Blondyn podszedł do mnie i uklęknął obok mnie by spojrzeć mi w twarz gdzie na moich policzkach był strumień łez.

- Nie, nie zostałeś zgwałcony ani nic bo uratowałem cię w ostatniej chwili przez to że już się do ciebie dobierał ale gdy mnie zauważył puścił się już nie przytomnego i chciał uciekać ale na niego skończyłem i powaliło na ziemię a później chłopaki mi pomogli i go przy trzymali a ja cię w ziołem i przyniosłem tu do pielęgniarki - powiedział starszy kładąc rękę na mojej co spowodowało rumieńce na moich policzkach.

Blondyn wstał kierując się w stronę wyjścia i poinformowania pielęgniarki że wstałem ale jeszcze przed tym stanął i odwrócił się do mnie przez co mieliśmy kontakt wzrokowy ale przerwałem to poprzez zrywanie kontaktu wzrokowego.

- dziękuję - powiedziałem cicho ale tak żeby usłyszał przez co na moje policzki wkradł się rumieniec, starszy tylko spojrzał na mnie i się lekko uśmiechnął po czym wyszedł a ja zostałem sam z własnymi myślami.

✧༺time skip༻✧

Wracałem właśnie do domu po całym dniu szkoły aż usłyszałem kilka wybuchów za sobą a zaraz później ktoś wylądował obok mnie, spojrzałem w tamtą stronę ale już wiedziałem kto to był więc nie byłem zdziwiony gdy zobaczyłem tam czerwono okiego.

- czegoś potrzebujesz że straszysz ludzi wybuchami i lądujesz obok mnie? - zapytałem patrząc na niego kątem oka.

- nic nie potrzebuje tylko cię pilnuje by ci się nic nie stało i żeby nikt cię nie porwał - powiedział wypinając klatkę piersiową do przodu i uśmiechając się chytrze. Popatrzyłem na niego chwilę ale zaraz potem od wróciłem wzrok zastanawiając się jak mógłbym mu podziękować za pomoc w szkole, chwilę myślałem tak aż nie zauważyłem swojego domu musiałem się pospieszyć ale nie miałem pomysłu więc dzisiaj poprostu sie pożegnam a jak nie to jutro zapytam się miny jak mógłbym mu podziękować bo słyszałem że Mina to dobra ekspertka od niespodzianek i w ogóle, więc jej się jutro doradzę.

°Zacznijmy od nowa° ° Bakudeku° °omegaverse° °WOLNO PISANE°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz