Prolog

55 5 4
                                    

*intro programu informacyjnego*
- Dzisiaj w The Newest News...
- 23latka o imieniu Gardienne zaginęła około godziny pierwszej nad ranem w Alpach. Od godziny 3 prowadzone są poszukiwania. Zaangażowane jest 14 helikopterów GOPR-u (pogotowie górskie). Wybrała się na wyprawę w zaśnieżone Alpy wraz z swoim kuzynem
Jakubem. Kobieta miała z–

Telewizor został wyłączony przez trzęsącą się rękę. Oczy starszej kobiety rozszerzyły się i zadrgały. Czy to prawda? Czy ona już nigdy nie wróci?
Staruszka próbowała wstać jednak nagłe zawroty głowy nie pozwoliły jej na to. Do pani podbiegł piesek. Młody labrador. Jakie pocieszne stworzenie. Takie małe i słodkie jakim kiedyś była Gardzia. Byli blisko. Dziewczyna i pies. Kobieta się rozmarzyła wspominając małą dziewczynkę biegającą po błoniach.

Ale on jeszcze nie wie... A może wie? Może przyszedł pocieszyć biedną babcię. A może on wie że nic złego się nie stało. Może jest nadzieja? A może to bzdura? Ona pewnie już nie wróci. No bo jak? Nie ma jej już tak długo. Tak długo.

Teraz dom stał się pusty i chłodny. Przecież chwilę temu stąd wychodziła zostawiając trochę swojego ciepła tutaj. Już nigdy go tutaj nie przyniesie? Czy ten dom od teraz zawsze będzie taki... Taki pusty?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wzięło mnie i tak wyszło że nowy fanfik. Przepraszam za błędy. Tak, wiem rzadko daję przecinki bo zwyczajnie nie umiem interpunkcji (:
Kocham was. Pijcie wodę. Zaraz będzie next. <3

Cold {Ezarel x Reader/Gardienne} [Pisane super powoli]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz