"Why you're like that?" - Rozdział 4

80 12 17
                                    

Miesiąc później

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Miesiąc później

Mogę szczerze powiedzieć, że przyzwyczaiłem się. Nadal nie jestem w stanie zaakceptować do końca Rue ale przynajmniej matka jest szczęśliwa. Dziewczyna dostała własny pokój (na szczęście na parterze) i przejęła część moich obowiązków. To chyba tyle dobrego.

Zbiegłem schodami na dół głośno trzaskając drzwiami do łazienki. Na dole się przeciągnąłem i głośno ziewnąłem.

- To jest nie eleganckie - przywitał mnie dziewczęcy głos.

- Dzień dobry Rue, także miło cię widzieć - powiedziałem udając jej głos.

Pokazała mi fucka i usiadła do stołu.

- Nie zrobiłaś mi? - popatrzyłem na jej smakowicie wyglądające tosty francuskie.

Popatrzyła na mnie i zrobiła minę praktycznie wybuchającą śmiechem. Następnie jak na złość ugryzła swojego tosta i pokazała jak jej smakuje.

Odwróciłem się w stronę kuchenki i pomyślałem co mogę ugotować.

Ostatecznie zdecydowałem się na płatki z mlekiem.

Powoli nalałem mleko do miski, standardowo wylewając je na czarny blat i zabrałem ze sobą całe opakowanie czekoladowych płatków. Usiadłem na drugim końcu stołu i zacząłem jeść stopniowo nasypując sobie płatków do miski.

Po paru chwilach usłyszałem odgłosy na schodach i z góry zeszła mama.

- Dzień dobry! - przywitała się o niebo lepiej od Rue. - Jak tam humorki, jeszcze nie pokłóceni?

- Niestety już jesteśmy - rzekłem przeżuwając następną łyżkę płatków.

Mama popatrzyła na nas krytycznym wzrokiem.

- Zrobiłam pani tosty - uśmiechnęła się brunetka. - Schowałam je w mikrofali by ten grubas się do nich nie dorwał.

Tym razem tego nie skomentowałem. Na pierwszy rzut oka było widać, że grubas to jest co najmniej nie poprawne określenie.

- Tommy, chcesz tosta? - zapytała matka.

- Nie, dzięki - dokończyłem posiłek i włożyłem miskę do zmywarki.

Chciałem już do siebie wrócić ale mi się nie udało, ponieważ mama zaczęła coś mówić.

- Mam dzisiaj dla was zadanie - zaczęła a ja już się bałem o co chodzi. - Byście trochę polepszyli wasze relacje pojedziecie dzisiaj razem na zakupy

„Depression Waves" ~ TommyInnit x OC ~Where stories live. Discover now