Wieczorem wróciliśmy z zakupów. Ja odrazu poszłam do pokoju aby pokazać Zaynowi co kupiłam i oddać mu jego kartę. Gdy weszłam do przygotowane dla nas pokoju. Słyszałam, że w łazience leje się woda. Napewno poszedł wziąść prysznic. Zostawiłam torby i sama udałam się do łazienki. Rozebrałam się i weszłam pod strumieni wody obejmując Zayna. Odwrócił się z uśmiechem i złączył nasze usta w pocałunku.
-Już wróciliście? Sądziłem, że dużo więcej czasu wam to zajmie.
-Wróciłam. Później pokaże ci co kupiłam. A kupiłam dużo fajnych rzeczy i myślę, że Ci się spodobają. Zwłaszcza jak je ubiorę.
-Ty mi się we wszystkim podobasz. Nie ważne czy masz coś na sobie czy nie. We wszystkim ci ładnie. Ładnemu we wszystkim ładnym.
-Słodki jesteś.
-Wiem.
Umyłam ciało i wyszliśmy spod prysznica. Ubrałam piżamę i weszliśmy do sypialni. Zayn usiadł na łóżku i wpatrywał się we mnie.
-Może pokażesz mi to na sobie?-zaproponował.
Tak sądziłam, że tak będzie. Ale dobrze. Nie będę odbierać mu tej satysfakcji i przyjemności. Zaczęłam zakładać ubrania a bielizne zostawiłam na koniec aby sprawić mu jeszcze większą przyjemność. Mając na siebie bielizne usiadłam mu na kolanach.
-We wszystkim mi się podobasz ale w tej bieliźnie najbardziej.
-Tak myślałam, że to powiesz. Chcesz ją ze mnie ściągnąć?
-Nie znasz odpowiedzi?
-Znam ale chcę ją usłyszeć z twoich ust.
-Nie, nie chce jej z ciebie ściągnąć. Chcę ją zerwać.
-Nie ma takiej opcji. Dobiero co ją kupiłam.
-Kupisz nową.-mruknął mi cicho do ucha
-Nie. I tak w ogóle to jestem zmęczona.
Podniosłam się i ściągając z siebie bieliznę ubrałam na siebie piżamę.
-To było wredne.
-Wiem. To miało być wredne. Za dobrze byś miał jakbyś zawsze dostawał to co chcesz.
-Wiem. A ty wiesz, że ja zawsze dostaje to co chcę. Chcę ciebie i mam ciebie. Wiesz co bym jeszcze chciał?
-Seksu
-To też ale tym razem nie o to mi chodziło.
-A o co?
Zainteresowało mnie to. Co on by jeszcze chciał?
-Dziecko. Z tobą. Małego Malika albo panią Malik.
-Chciałbyś?
-Chciałbym. Postaramy się o dziecko?
-Szczerze mówiąc, uważam, że jeżeli mam zajść w ciążę to zajdę i bez starań. Zresztą i tak się nie zabezpieczamy więc zajdę napewno.
-Ale chcesz mieć ze mną dziecko, prawda?
-Tak. Chciałabym dać Ci potomka.
-Kocham cię.
Podniósł się z łóżka i podszedł do mnie. Odgarnął mi włosy na bok i musnął moją szyję.
-Wiesz, że za chwilę ma przyjść nasza służąca?
-Wiem kochanie.
-Ja też cię ko.....
Drzwi otworzyły się i do środka weszła kobieta. Miała brązowe włosy i szare oczy. Była ode mnie niższa. Zaniemówiłam na jej widok.
![](https://img.wattpad.com/cover/308181082-288-k323624.jpg)
VOCÊ ESTÁ LENDO
zniewolona 2 z. m
RomanceDruga część zniewolona Księżniczka Aleksandra jest szczęśliwa u boku Zayna. Chciałaby aby to szczęście trwało zawsze. Jednak nie ma pojęcia, że pseudoksiazniczka knuje jak zabrać jej Zayna. Czy związek Zayna i "Coco" przetrwa?