8. Tracąc najbliższych

1.3K 63 11
                                    

"Największym bólem jest świadomość, że ktoś przestaje być częścią Twojego życia. Wtedy już nic nie jest takie samo."

***

POV. SIEMION

Siedzę w jednym z moich apartamentów w tym kraju i czekam na towarzyszkę wieczoru. Krew w żyłach mi buzuje ze wściekłości. Dzisiaj dostałem telefon z Moskwy, że jeden z moich burdeli został wysadzony w powietrze. Straciłem kilku ludzi i ponad dwadzieścia dziwek. Na domiar złego dostawa broni do Arami się opóźnia. Za każdy dzień zwłoki wartość towaru spada o jebane dwa procent. Ktoś by powiedział co to dwa procent... Ćwierć miliona dolarów za dostawę więc te procenty to już nie taka mała suma!!! Nie wiem co jest powodem opóźnień. Czekam na raport.

Jeszcze ta kobieta Nina. Po tym jak zaproponowałem Jej ten układ nie pokazała się w pracy.  Mógłbym najzwyczajniej na Świecie porwać Ją jak każda poprzedniczkę i mieć dla siebie. Jestem skurwielem jakich mało i nie będę tego ukrywać. Jednak w przypadku Niny chcę by przyszła do mnie z własnej woli. Znudziło mi się odgrywanie roli porywacza. Potrzebuje nowych bodźców o świeżości. Tym czymś ma być właśnie Nina.

- Szefie - odezwał się jeden z moich ludzi stojący za drzwiami i pukający

- Wejść. - rozkazałem stojąc plecami do wejścia i oglądając panoramę miasta przez oszklona szybę.

- Przyszła dziewczyna - oświadczył

- Każ Jej założyć to co leży na sofie i dopiero tu przyjść. Ma się nie odzywać nie proszona i robić dokładnie to co jej rozkaże.

- Dobrze szefie. Zaraz ją tutaj wyśle.

Czekałem na ponowny dzięki otwierających się drzwi od apartamentu. Delektując się alkoholem, który spływał mi po gardle, dając uczucie pieczenia.  Nie minęła dłuższa chwila, a usłyszałem stukot szpilek o posadzkę.

- Wejdź do sypialni. Nie zapalają światła i połóż się na plecach w łóżku. Masz się kurwa nie odzywać... Chyba, że Ci pozwolę.

- Tak jest Panie - odpowiedziała co mnie na wstępie już wkurwiło.

- Jeszcze słowo, a odstrzele Ci ten Twój pusty łeb! Zamknij ryj i do pokoju!!!

Widziałem jej odbicie w lustrze. Szła na drżących nogach od strachu. Była ubrana dokładnie w ten sam komplet w którym ostatnio widziałem Ninę na scenie. Na samą myśl o Niej mój fiut stawał na baczność. Dziwka, czekają a w moim łóżku nie będzie musiała się produkować zbyt długo...

Dopiłem resztę alkoholu w szklance i ruszyłem w stronę sypialni. Przekraczając jej próg spojrzałem na łóżko. Pokój wypełniał mrok dzięki czemu nie widziałem twarzy kobiety. Podszedłem bliżej niej i stanąłem na końcu ogromnego łóżka. Sięgnąłem do guzików koszuli i zacząłem je rozpinać, wyobrażając sobie Ninę. Rzuciłem górna część garderoby gdzieś na ziemię by za chwilę uczynić to samo ze spodniami i butami.

- Rozchyl szeroko nogi i zacznij się dotykać.

Obserwowałem jak palce wynajętej dzięki zaczynają pieścić swoją cipkę. Robiła to z pasją i doświadczeniem. Widziałem jak jej ciało się rozluźnia. Włożyła sobie jeden z palców i zaczęła siebie nim pieprzyć. Raz po raz by za chwilę dołożyć kolejnego. Objąłem swojego już sterczącego penisa w dłoń i zacząłem go masować obserwując scenę przed sobą.

NINA #3 - Seria ConnectedWhere stories live. Discover now