Nie pocałuje cię książę
Bo usta masz zwęglone
Słowa w gardle wiąże
Na niebieską wstążkę
Mocno się zaciągam
Pal[ę], nie przystoi
Patrz nogi wyciągam
Patrzysz:
Memento mori
Książę mnie nie pocałuje
Bo ustami wciągam dym
A po dymie ciągnę chuje
I morderczy układam rym
Jak wcześniej rozkładałam nogi
Tak,
Jestem człowiekiem napewno
Widzisz na mej głowie gdzieś rogi?
Leżę sztywno jak drewno
Choć każdy inaczej twierdził
Książę to byle-kto
Nie chcę aby mi robił
Pierdolone RKO
Daj zdechnąć, mój książę
Idź według scenariusza
Kochanka umiera, pamiętasz?
Sztywnieje i się nie rusza
Jak ją nazwałeś?
Piękne mi imię nadałeś
Złotolica
Popielnica
Taką mi nazwę wybrałeś
_______
YOU ARE READING
BezSENⓢność
PoetrySzukam powodu Dla mojego głodu Emocjonalnego postu. Ale przyczyny tu nie ma Jestem ja po prostu. ⚠️ Wulgaryzmy i autodestrukcja