Jak śniegu płatek płaczę
I chwytam się nici rozpaczy
Jak Ariadna co posłała
Na ratunek jak umiała
Pomoc ta naiwna dosyć
Desperacji dwoić, mnożyć
Nie polecam, lepiej skoczyćŚniegu płatek jak upadły
Nie zimny, lecz ciepły, osiadły
Mokra na betonie plama
Me serce strzaskane poskłada
Rozgrzeje i ciasno otuli
Śmierci jak uścisk matuli______
YOU ARE READING
BezSENⓢność
PoetrySzukam powodu Dla mojego głodu Emocjonalnego postu. Ale przyczyny tu nie ma Jestem ja po prostu. ⚠️ Wulgaryzmy i autodestrukcja