ROZDZIAŁ 2-Władca Węży

79 8 1
                                    

Sierpień minął Emily bardzo szybko. Dziewczynka przeglądała i czytała książki oraz liczyła dni do wyjazdu do szkoły dla czarownic i czarodziejów w Hogwarcie . Kiedy nastał przez nią długo wyczekiwany dzień. Zerwała się na równe nogi budząc przy tym w pokoju obok swoją mamę.

-Mamo mamo wstawaj DZISIAJ JADE DO SZKOŁY! - Krzyknęła budząc swoją rodzicielkę. Kobieta zaspana spojrzała na zegarek i ziewnęła przy tym.

-Kochanie mamy jeszcze 4h idź jeszcze spać - powiedział widząc, że zegarek wybił 4 nad ranem.

-Ale mamo Ja już się tak strasznie nie mogę doczekać - Rzekła Dziewczynka nie dając za wygraną.

-Wiem skarbie , ale spokojną zdążymy ze wszystkim idź jeszcze do pokoju - poprosiła córkę zmęczona.

Emily westchnęła, ale posłuchała ją. Kiedy weszła do pokoju pogłaskała przez klatkę swoją sowę. 4 h później Emily ze swoją mama, gdyż tata był jak zwykle w pracy pchała swój wózek będąc już na peronie.

-Mamo, gdzie jest ten peron dla czarodziejów? - spytała spoglądając na kobietę.

-Zobaczysz kochanie - uśmiechnęła się po czym udały się między perony 9 i 10.

-Już prawie jesteśmy. Musisz tylko wycelować między 9, a 10.

-Jezeli się denerwujesz pobiegnij ewentualnie, Ja pobiegnę z tobą - uśmiechnęła się.

-Nie, Ja chce sama spróbować . - Rzekła ciemnowłosa i zgodnie z instrukcjami zrobiła jak jej mama kazała.

Kiedy przeszła na drugą stronę jej oczom ukazała się piękna lokomotywa i strasznie dużo uczniów z rodzicami. Na peronie widniał napis 9 3/4.Poczekała na swoją mamę , która chwilę później była już przy niej. Gdy wybiła godzina odjazdu Emily pożegnała się z rodzicielką i machając do kobiety weszla w głąb pociągu. Zaczęła szukać wolnego przędziału. Po chwili znalazła przy dwójce jakiś dziewczyn. Mniej więcej w jej wieku.

-Przepraszam czy Ja mogę? - spytała niepewnie spoglądając na rudowłosą i szatynke.

- Jasne, siadaj - powiedziała rudowłosa - Nazywam się Ginny Weasley - uśmiechnęła się szczerze.

- Nazywam się Irma Ston, a Ty? - dodała druga dziewczynka.
Emily usiadła obok dziewczynek i uśmiechnęła się do nich.

-Miło mi was poznać. Jestem Emily Parker - przedstawił im się.

-Też nie możecie się doczekać, aż będziemy na miejscu? - spytała ciemnowłosa.

-Tak, ale znając życie zwarjuje z moimi starszymi braćmi - Rzekła rudowłosa przewracając oczami przy tym.

- Masz tu starszych braci? Cool!? - wyszczerzyła się Irma - Ilu? Emily, a Ty masz rodzeństwo?-spytała szatynka brunetke.

-Mam 6 starszych braci jestem z nich najmłodsza. Dwóch z nich już nie chodzi do szkoły. Więc jestem jedyną dziewczyną. - odpowiedziała Ginny koleżance. Emily słysząc pytanie Irmy lekko się do niej uśmiechnęła.

-Nie mam rodzeństwa, jestem jedynaczką - Rzekła do koleżanek.

-Do jakiego domu chciałybyście trafić?.Ja do Slitherinu - pokazała im ząbki

-Ja pewnie trafię do Gryffindoru, jak cała moja rodzina - stwierdziła Rudowłosa.

- Ja pewnie trafię do Slytherinu jak moi rodzice - Irma poprawiła spódniczkę
- mam młodszą siostrę, zacznie naukę w Hogwarcie za 3 lata - uśmiechnęła się szczerze.

-Też bym chciała rodzeństwo, ale moi rodzice są zapracowani. I nie zawsze są w domu, dlatego opiekuje się wtedy mną Ciocia - Rzekła Dziewczynka z uśmiechem.

Wybrana - Historia Emily Parker TOM IWhere stories live. Discover now