ROZDZIAŁ 15: Tajemnica wyszła na jaw

21 3 3
                                    

Pierwsze dwa tygodnie września były stosunkowo normalne dla paczki przyjaciół. Emily nie dostała więcej anonimów i przyjaciele prawie o nich zapomnieli. Żyli spokojnie bez większych zmartwień czy problemów. Syriusz Black również nie pokazał się więcej w zamku, dlatego przyjaciele zajęli się nauką. Codziennie po lekcjach chodząc do biblioteki, ucząc się i odrabiając tam pracę domowe. Irma nadal była wrogo nastawiona do Emily przez jej zachowanie w stosunku do Jacoba.

Któregoś dnia po południu drugoklasiści mieli lekcje historii magii z Felixem Morningstarem. Nauczyciel nadal budził podziw w uczennicach, które wzdychały do niego na każdym kroku. Mężczyzna wpuścił uczniów czekających przed klasą, gdy wszyscy uczniowie byli na swoich miejscach, Felix wszedł do klasy podszedł do biurka machnął ręką i na tablicy pokazały się słowa.

"Gellert Grindelwald ur. 1883 - wielki czarnoksiężnik nieznanego statusu krwi, działający w pierwszej połowie XX wieku. "

- Otwórzcie podręczniki na stronie 444 i zróbcie wypracowanie na jego temat - powiedział nauczyciel. Jacob otworzył książkę i jego oczom ukazał się obszerny tekst.

" Grindelwald był znany w świecie czarodziejów jako drugi Najniebezpieczniejszy czarnoksiężnik wszech czasów (po odebraniu mu zaszczytnego pierwszego miejsca przez Toma Riddle'a znanego pod imieniem Lord Voldemort), chociaż podobno u szczytu swej potęgi Gellert władał mocami, o których Czarny Pan mógł tylko marzyć. Cieszący się złą sławą czarodziej jest opisywany jako przystojny młodzieniec z sięgającymi ramion blond włosami. Jednak po wieloletnim pobycie we własnym więzieniu Nurmengardzie, stał się cherlawym, bezzębnym starcem. "

Gdy skoczył czytać ten fragment wybuchnął śmiechem na całą sale wyobrażając sobie jak musiał wyglądać ów Gellert. Emily była skupiona na pisaniu wypracowania, kiedy jej przyjaciel zaczął się nagle śmiać. Odwróciła do niego głowę i trąciła go w ramię, żeby się uspokoił .

- Jacob cicho, bo zaraz szlaban dostaniesz - szepnęła do przyjaciela, ale w tym momencie podszedł do nich nauczyciel i tylko spojrzała na Profesora .

- Panie Tremblay, co jest takiego śmiesznego? - spytał zaciekawiony Felix, świdrując ich wzrokiem.

- Już mówię profesorze - powiedział Jacob uśmiechając się - Śmieszne jest zdanie " Jednak po wieloletnim pobycie we własnym więzieniu Nurmengardzie, stał się cherlawym, bezzębnym starcem."

- No i co jest tu takiego śmiesznego? - nauczyciel spytał nagląco.

- Wyobraziłem sobie to po prostu... - chłopak spuścił wzrok.

- Widzę, że chyba lubisz dostawać szlabany... - stwierdził.

-Nie lubię, ale to było silniejsze ode mnie... Przepraszam - odparł brunet.

- Wracaj do pisania zanim go dostaniesz... - powiedział i spojrzał na Emily, po czym uśmiechnął się do niej.
Dziewczyna spojrzała na przyjaciela i profesora, lekko się uśmiechnęła na to co powiedział, chodź szczerze i ją to rozbawiło, ale nie chciała, żeby nauczyciel się do niej też doczepił. Kiedy profesor spojrzał na Emily ona zaś posłała mu miły uśmiech po czym wróciła do pisania wypracowania skupiona na tym co ma robić w ciszy.

- A czy koleżanka również uważa, że to było śmieszne? - spytał Morningstar.

-Emm... yyyy.... może.. trochę... - powiedziała i niepewnie spojrzała na nauczyciela.

- Uważacie, że zawsze będziecie piękni i młodzi i nigdy nie będziecie cherlawymi bezzębnymi starcami? - spytał.

-Emmm nie?. Ale kolega nie zrobił nic złego - powiedziała chcąc stanąć w Jacoba obronie.

Wybrana - Historia Emily Parker TOM IWhere stories live. Discover now